Od razu zapraszam Cię po najnowszy, ulepszony przepis na konfiturę wiśniową.Zbyt dużo osób pisało do mnie z…
Nie wiem skąd w ogóle pochodzi pomysł na konfitury z cebuli, ale na mojego nosa powstały gdzieś na południu Europy, w Francji, a może w Belgii…naprawdę nie wiem. Stanowią doskonały dodatek do mięs, pasztetów czy serów. Można je używać zarówno na ciepło jak i na zimno, jako samodzielny dodatek do potraw, albo jeden ze składników sosu do mięsa. Ich samodzielne zrobienie chodziło mi po głowie od kiedy przywiozłem je z jakiegoś zagranicznego wyjazdu. Po skończeniu słoika okazało się, że w Polsce nie jest to zbyt popularny produkt i żeby je mieć trzeba je sobie po prostu zrobić. Zajrzałem więc do największej kopalni przepisów czyli do netu i na podstawie wielu mniej lub bardziej skomplikowanych receptur, polskich i zagranicznych opracowałem własną wersję. Nie ukrywam, że poszedłem trochę na skróty, bo konfitury potrzebowałem „na dziś” i pominąłem etap w którym przed smażeniem zasypuje się cebulę cukrem i odstawia na noc żeby puściła soki. Pojęcia nie mam czy ta czynność wpłynęłaby na ostateczny smak i konsystencje, ale liczę na to, że znajdzie się ktoś kto ma ode mnie większe doświadczenie w tej kwestii i mnie oświeci. Moje konfitury wprawdzie wyszły bardzo smaczne, ale jeśli mogą być lepsze…. Przygotowanie: Cebule obrać, poprzekrawać na cztery, a później pokroić w cienkie piórka. Wrzuć na patelnię z rozgrzaną oliwą z oliwek i smażyć na małym ogniu do zeszklenia. Dosypać cukier i jeszcze chwilę smażyć, Dolać ocet winny, wino i dusić na małym ogniu do prawie całkowitego odparowania płynów, ale bez przesady, bo po schłodzeniu konfitury jeszcze stężeją. Dusić tak długo żeby cebula była miękka, ale nie rozpadała się, a jej ostateczny smak balansować za pomocą octu winnego, cukru i soli. Jeszcze gorącą nałożyć do słoików i zakręcić. Składniki: 1 kg czerwonej cebuli 1 ½ kubka czerwonego wytrawnego wina 1/2 - 2/3 kubka balsamico Ok. 350 g cukru 1 łyżeczka ziół prowansalskich Sól, pieprz do smaku
Robię ich dużą ilość, bo nie chcę, aby takich buraczków brakowało, ale zawsze one "schodzą" najszybciej.
Dzień dobry, Dziś kontynuujemy nasze różane poszukiwania. Zrobiliśmy już przedwojenną marmoladę z kwiatów róży oraz różany eliksir szczęścia, nadszedł czas na najłatwiejszą, najlepszą i ogólnie naj konfiturę z płatków róży. Taką, która pachnie dzieciństwem, latem i szczęściem. Dodatkowo Konfitura z płatków róży jest dziecinnie łatwa do przygotowania. Wiem, ponieważ zaciągnęłam do pomocy moją młodszą siostrę (musiała
Wspaniała sprawa dla amatorów tych soczystych owoców. Smak lata zamknięty z słoiku z pewnością powróci zimą przy domowej drożdżówce i gorącej herbacie. Składniki 1 kg miąższu z arbuza 500 g cukru 2…
Wiśnie z czekoladą połączone w przepyszne konfitury wiśniowo czekoladowe. Coś pysznego!
Przepis na Pyszne Jabłka Prażone do Słoików - Cudowny Smak Jesieni na Twoim Stole Jesień to bez wątpienia jedna z moich ulubionych pór roku,...
syrop domowy, syrop z czarnego bzu, syrop z kwiatów czarnego bzu, czarny bez
Warto wyrobić sobie nawyk zbierania słoików. Nakrętki lepiej kupić nowe, bo te używane mogą być uszkodzone (np. podczas podważania) lub zardzewiałe. Dobrą inwestycją są solidne słoiki typu weck. Co roku wymieniamy tylko gumki, ewentualnie zatrzaski. Słoiki i szklane pokrywki wytrzymują całe lata!
Czerwone, lśniące jagody na delikatnym krzaczku pokrytym grudniową szadzią. Z tych kilkunastu jagód żurawiny, które zbieram w ogrodzie nie mam szansy niczego upichcić, ale gdy szadź osiada na ściółce, to czas, by na targu kupić świeżą żurawinę i przygotować kilka słoiczków wyjątkowego specjału na święta - żurawiny do mięs. Przez dobrych 20 lat życia słuchałam co roku "Last Christmas" WHAM! i mimo, iż jakiś rodzaj sentymentu mam do tego utworu, to jednak no nie, nie przyznaję się publicznie i tylko wstydliwie kiwam nogą, gdy radio gdzieś tam poleci starą piosenką. Ale oto w tegorocznej edycji mojego ulubionego konkursu gwiazdkowego Noël, noël 2013 dostałam od Beaty (Czarnej Sowy) piękne wykonanie tego starocia. The Puppuni Sisters jak zawsze brzmią cudownie, jak… żurawiny - słodkie i cierpkie, jędrne, och… sami posłuchajcie :) Z żurawiną do mięs to jest tak, że albo przez całe życie kupujesz gotowe przetwory szukając smaku, który najbardziej będzie odpowiadał podniebieniu, albo w końcu mówisz sobie dość i postanawiasz pobawić się świeżą żurawiną. No i po ptokach. Bo jak raz zaczniesz, już nigdy nie skusisz się na nabyty w sklepie słoiczek, no chyba, że ktoś obdaruje samodzielnie wykonaną konfiturą żurawinową, której smak będziesz potem rozkładać na czynniki pierwsze i dumać nad nowymi wersjami tego zimowego przetworu. Żurawinowe smaki od kilku lat goszczą w mojej kuchni. Najpierw owsiane ciasteczka z żurawiną , potem zakochałam się w gwiazdkowych ciasteczkach cranberry Noël, jakiś czas później koleżanka zaraziła mnie wigilijnym kisielem z żurawin, a dzieci zakochały się w gwiazdkowym deserze - galaretce z żurawin. Aż w końcu kupiłam w sklepie słoik żurawin do mięs, które miały być takie pyszne jak co roku, a okazały się kompletną pomyłką. A jakiż to problem by zrobić samodzielnie żurawinę do mięs! No przecież żaden, tym bardziej, że w okolicach listopada, czy grudnia to już całkiem porządnie stęsknię się za robieniem domowych przetworów. No to raz-dwa, trochę świeżych żurawin i zimowych jabłek, kilkanaście minut duszenia i gotowe! W słoikach taka żurawina do mięs wytrzyma naprawdę długo, zatem można ją przygotować odpowiednio wcześnie przed świętami. Doskonała żurawina do mięs 1,5 kg świeżej żurawiny - najlepiej już nieci przemrożonej 150 ml wody 400g jabłek odmiany szara reneta ok 700g cukru trzcinowego demerara sok z 1/2 cytryny skórka otarta z 1 niewoskowanej pomarańczy Żurawinę umyj, odcedź na sicie, a następnie każdą jagodę nakłuj igłą i wrzuć do garnka. Zalej żurawiny wodą tak, by ją przykryła i odstaw na noc. Następnego dnia odcedź owoce na sicie, dodaj 150ml wody, przykryj garnek i duś pod przykryciem ok 15 minut. W tym czasie obierz jabłka, wyjmij z nich gniazda nasienne i zetrzyj na tarce o grubych oczkach. Dodaj jabłka do żurawiny i duś pod przykryciem jeszcze 10 minut. Po tym czasie dodaj cukier, sok z cytryny i skórkę otartą z pomarańczy. Smaż na niewielkim ogniu już bez przykrycia, aż żurawina zacznie gęstnieć. Zrób próbuję gęstości na zamrożonym w zamrażalniku talerzyku - jeśli szybko będzie zastygać, można już przekładać ją do słoików, jeśli jeszcze jest zbyt rzadka, smaż ją jeszcze kilka minut. Gorącą żurawinę nakładaj do słoików i od razu zakręcaj. W słoikach typu "twist" nie trzeba jej pasteryzować. Jeśli używasz słoików typu "weck", pasteryzuj 20 minut od chwili zagotowania. Podawaj do pasztetu, mięs, serów, a także do pieczeni, domowych wędlin, gęsi i kaczki pieczonej z jabłkami. Pycha!
Dżem z borówek to świetny pomysł na to, by latem zamknąć borówki w słoiki. Taki domowy dżem z borówki amerykańskiej będzie wspaniałym dodatkiem do ciast, naleśników, placków, czy też nawet na kanapki. Polecam.
Domowy ketchup to świetny pomysł na pyszny dodatek do wielu dań. Przepis na ketchup z pomidorów jest prosty i można go szykować nawet przez cały rok. Najlepszy wychodzi jednak w sezonie na świeże pomidory.
Takie pomidory są u mnie podstawowym i obowiązkowym przetworem na zimę. Robi się je bardzo szybko
Ogórki po zbójnicku. Pikantne, cudownie chrupiące ogórki po zbójnicku to idealna receptura na zimowe konserwy pchnące latem!
Uwielbiam zbierać grzyby, mogłabym chodzić całe dnie po lesie, od świtu aż do zmierzchu. Uwielbiam je czyścić, suszyć, marynować, czy zaprawiać w solance. Jeść je też lubię, ale bardziej wolę zbierać, sprawia mi to wielką frajdę, już samo chodzenie po lesie jest mega przyjemne. Jeśli chodzi o marynowanie, to tylko kurki i borowiki marynuję, bo tylko ja je zjadam, M. skusi się od czasu do czasu. Za to suszę wszystkie, są lata, że tych suszonych mam po kilka takich 5 l słoików - ale to nie problem, rozdaję po rodzinie i znajomych, sama przerabiam około 2 takich w roku, najczęściej w krokietach, pierogach, tarcie z kapustą i grzybami i zupie grzybowej. Byliśmy w tym roku już 3 razy na kurkach i choć zbieramy je póżnym popołudniem po pracy to na 2-3 słoiki 0,4 l i jajecznicę zawsze się znajdzie;) Ciekawe, kiedy inne gatunki grzybów się pojawią, odrazu w koszyku byłoby pełniej, bo kurki do olbrzymów nie należą;) Kurki czyli Pieprznik jadalny (Cantharellus cibarius Fr.), kurka, liszka – gatunek grzybów z rodziny pieprznikowatych. Gatunek typowy rodzaju pieprznik(Cantharellus Adans. ex Fr.). Występuje gromadnie w lasach całej Polski. Jest cenionym i eksportowym grzybem jadalnym. Charakterystyka[edytuj] Pieprznik jadalny zaliczany jest do tzw. grzybów wielkoowocnikowych. Część podziemna plechy, grzybnia, jest najczęściej niewidoczna, natomiastowocniki z podstawkami wykształcającymi zarodniki wyrastają ponad warstwę mchów na dnie lasu. Znaczenie[edytuj] Owocniki pieprznika jadalnego są jadalne. Dotychczasowe próby uprawy tego gatunku zakończyły się niepowodzeniem[5]. Pieprznik jadalny dopuszczony jest wUnii Europejskiej do obrotu handlowego i eksportu, jego kod w systemie Nomenklatury Scalonej (CN) to 0709 59 10[6], a określony został jako towar wrażliwy (S). W Estonii jest głównym grzybem zbieranym w celach handlowych[7]. Pieprznik jadalny ceniony jest ze względu na aromat, smak oraz twardość i chrupkość owocników. Do spożycia zaleca się młode, zdrowe owocniki, które można przyrządzać na wiele sposobów[8]. Smażenie kurek powinno trwać krótko, ponieważ w innym wypadku mocno twardnieją[9].8]. (krótka informacja z Wikipedii, więcej znajdziecie tutaj) Podam przepis na marynatę, którą od lat stosuje moja Mama i ja odkąd robię sama przetwory, takiej samej używam do ogórków konserwowych i kilku innych warzyw, stąd jest to przepis na dużą porcję, ale zawsze można ją podzielić do ilości jaką potrzebujemy. Marynata-zalewa: 5 szklanek wody 1 szklanka octu 10% 1 szklanka cukru 2 łyżki soli dodatkowo: gorczyca ziele angielskie pieprz czarny ziarnisty liście laurowe świeża cebula i oczywiście: grzyby dzisiaj kurki (ale tą zalewą i w taki sposób postępuję z borowikami a moja Mama ze wszystkimi grzybami) Przygotowanie: kurki obrac, oczyścić, dokładnie wypłukać - nie za długo, bo najlepsze zostanie w wodzie, wyjąć na durszlak, wstawić garnek z osoloną wodą, wrzucić kurki i je krótko obgotować na dużym palniku - ja zazwyczaj obgotowuję je około 4-5 minut potem je wykładam znowu na durszlak i hartuję zimną wodą, w tym czasie szykuję zalewę składniki marynaty wlewamy i wsypujemy do garnka i zagotowujemy, mieszamy do zupłnego rozpuszczenia się soli i cukru, wyłączamy w tym czasie ugotowane grzyby, w tym wypadku kurki układamy w słoiku do połowy teraz dodajemy na 0,4 l słoik 3-4 liście laurowe, 3-4 ziarenka ziela, 2-3 pieprzu, 2 cząstki średniej wielkości cebuli dokładamy kurek i na wierzchu sypiemy po 2 łyżeczki gorczycy całość zalewamy zalewą - nie musi ostygnąć, nie ma to znaczenia dokładnie zakręcam słoiki i pasteryzuję około 10 minut od zagotowania O tych kurkach możecie poczytać także na tej stronie;) Smacznego:) Przepis dodaję do akcji
Dietetyk całej rodziny
Frużelina wiśniowa to wiśnie w żelu, które można użyć do tortów i deserów. Wiśnie w żelu to doskonały dodatek do wypieków.
Poznaj pyszne i chrupiące ogórki w miodzie do słoików na zimę. W smaku są słodko kwaśne i bardzo szybko znikają z talerza podczas obiadu czy grilla.
Oto pierwszy przepis na masło owocowe na blogu. Masło jabłkowe to sztandarowy jesienny przepis przekazywany w mojej rodzinie kolejnym pokoleniom.
wiśnie w syropie to doskonały dodatek do ciast i deserów , moja spiżarnia , wisienki ,
Wspaniałe mięsko w sosie własnym bez żadnych sztucznych dodatków. Do kanapek albo do makaronu.
A poniżej filmik, który pokazuje, jak się hartuje dzieci na Syberii 😉 Możesz polubić lub skomentować ten post na facebooku! 5.0 from 6 reviews syrop imbirowy z miodem i kurkumą, czyli magiczny eliksir zdrowia Drukuj na ok. 150 ml eliksiru Co potrzeba (szklanka= 250 ml, łyżeczka, łyżka płaska, chyba że jest napisane inaczej) 100ml miodu 1 łyżka mielonej kurkumy (lub …
Poznajcie jedną z pięciu najzdrowszych potraw świata wg magazynu Health: koreańskie KIMCHI. Musi coś być na rzeczy, bo Koreańczycy zjadają rocznie około 1,5 mln ton tej ukiszonej na ostro kapusty!Głównym…
Ogórki po koreańsku, które są gotowe w zaledwie 15 minut. Idealnie pasują do dań z grilla
Turecki dżem z pigwy przepis oryginalny na popularny w Turcji dżem Ayva Reçeli. Pyszny domowy dżem pigwowy do słoików na zimę.
Jeśli lubicie konfitury wiśniowe i czekoladę. Koniecznie musicie spróbować czekowiśni. Słodka, czekoladowa z aromatem migdałowego amaretto. Najlepsza do wyjadania łyżeczka prosto ze słoika. Proponuje od razu zrobić podwójna porcję… i tak szybko zniknie Składniki: 1kg wiśni 300g cukru 100g czekolady mlecznej lub gorzkiej 2-3 łyżki amaretto Sposób przygotowania: Wiśnie umyć i wydrylować. Włożyć do garnka o grubym dnia i na bardzo małym ogniu gotować z cukrem i amaretto aż się zredukuje si uzyska pożądana konsystencję. Zajmie to w zależności od mocy grzania i naszych preferencji 1-1,5h. Pod koniec gotowania dodajemy pokruszona czekoladę i dokładnie mieszamy. Gotujemy jeszcze kilka minut aż całość dokładnie się połączy a czekolada roztopi. Gorącą konfiturę wlewamy do wysterylizowanych słoików i pasteryzujemy przez 20 minut. Odstawiamy do wystygnięcia do góry dnem.
Bardzo lubię cukinie w chili i czosnku, nawet bardziej niż ogórki. Jest chrupka, słodko-kwaśna, pikantna. Co roku na zimę zaprawiam przynajmniej 30 słoików. Cukinię z chili można podać jako zagryzkę, dodatek do grilla, dołożyć do lecza. Świetnie się sprawdza jako dodatek do sosów makaronowych, do ryżu, zapiekanek i na pizzę.
Frużelina to kawałki owoców zanurzone w pysznym, klarownym żelu. Do jego produkcji można użyć dowolnych miękkich owoców, np. truskawek, malin, jagód, wiśni, czereśni, porzeczek itp. Postanowiłam wykonać frużelinę truskawkową, której przygotowanie zbliżone jest to gotowania kisielu :) To doskonały sposób na zamknięciu smaku owoców na dłużej na zimę. Frużelinę można podawać do naleśników, pancakesów, gofrów czy smarować nią pieczywo :) Inspiracja Frużelina truskawkowa Składniki: 1 kg truskawek 300 ml wody 50 ml zimnej wody (do rozpuszczenia mąki ziemniaczanej) 400 g cukru 2 łyżeczki soku z cytryny lub 4 szczypty kwasku cytrynowego 4 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej Truskawki myję, usuwam szypułki i kroję owoce na mniejsze kawałki. Przekładam pokrojone owoce do garnka, wsypuję cukier, dodaję ziarenka wyskrobane z laski wanilii i wlać 300 ml wody oraz sok wyciśnięty z cytryny. Podgrzewam całość dotąd, aż truskawki się rozgotują, ale wciąż będą w kawałkach. 50 ml zimnej wody mieszam z mąką ziemniaczaną. Mieszankę wlewam do gotujących się truskawek w garnki i mieszam, aż do zgęstnienia. Gorącą frużelinę nakładam do suchych i wyparzonych słoików, mocno zakręcam i stawiam do góry dnem, pozostawiam w tej pozycji aż do wystudzenia. Przenoszę słoiczki do spiżarni gdzie je przechowuję. Smacznego! :)
Sok z kiszonych buraków-jest niezwykle zdrowy ,do tego pyszny i wręcz banalny do przygotowanie-polecam gorąco i zachęcam do wypróbowania,zapraszam do zapoznania się z jego właściwościami do przygotowania takiego soku. Niesamowite właściwości soku z kiszonych buraków – wzmacnia odporność, sprzyja budowaniu prawidłowej flory jelit – wykazuje działanie antybakteryjne i przeciwwirusowe, pomocny podczas leczenia infekcji – niezastąpiony w odchudzaniu (zawiera błonnik, ma niewiele kalorii, reguluje przemianę materii) – przeciwdziała anemii, dzięki wysokiej zawartości żelaza, wykazuje krwiotwórcze właściwości – zapobiega nowotworom, dzięki betaninie, która chroni działaniem wolnych rodników – odkwasza organizm, dzięki właściwościom zasadotwórczym – oczyszcza organizm z toksyn – reguluje ciśnienie krwi – wspiera pracę wątroby i nerek – przyspiesza syntezę kolagenu, działa odmładzająco – łagodzi dolegliwości w okresie menopauzy – choć może się to wydawać dziwne, ale sok z kiszonych buraków jest naturalnym afrodyzjakiem, który działa tak jak ostrygi! Jak stosować sok z kiszonych buraków? Aby skorzystać z jego cennych właściwości i uzyskać najlepsze efekty należy popijać go codziennie po pół szklanki,dzieci po łyżce stołowej. Taki zakwas można także stosować do przygotowania barszczu. Z tym, że dodajemy go pod koniec gotowania, tak aby nie zniszczyć dobrych składników zakwasu. Składniki na ok 3 litry soku: ok 1,5-2kg buraków główka czosnku, 5 liści laurowych 8 ziarenek ziela angielskiego 10 ziaren pieprzu czarnego sól przegotowana ciepła woda Przygotowanie: Do 5 litrowego słoika wrzucamy obrane i pokrojone w plastry lub kawałki buraki,obrany i zgnieciony lekko nożem czosnek,ziele,pieprz i liście,tak żeby było trochę więcej niż połowa słoika(jak na zdjęciu poniżej),zalewamy przegotowaną jeszcze ciepłą wodą z solą(na litr wody 1 płaska łyżka soli) przykrywamy gazą lub chusteczką higieniczną (nie zakręcamy zakrętką),odstawiamy w ciepłym miejscu na 5 dni,codziennie trzeba zamieszać łyżką(nie metalową),po pięciu dniach przelewamy sok do butelek przez sitko,zakręcamy i trzymamy w lodówce. Użyte raz buraczki można ponownie zalać słoną wodą(połową ilości wody) i odstawić do kiszenia. Po paru dniach mamy nową porcję.
W naszym domu uwielbiamy lemoniadę dlatego robię ją w hurtowych ilościach. Pijemy ją przez całe lato z dodatkiem kostek lodu, a w zimie do obiadu
Kocham jagody w lipcu! W naszym ogrodzie mamy kilkanaście krzaków borówek amerykańskich, które z radością co rano zbieramy do ciast, deserów i zjadamy prosto z krzaka. Nie mogą się one jednak równać niepowtarzalnemu smakowi czarnej jagody leśnej. Już minęły czasy, gdy sama je zbierałam w lesie, a było to najtańsze, najwspanialsze dzikie jedzenie jakie mogłam sobie jako dziecko wymarzyć. Kupuję je jednak kilka razy w tygodniu na targu, by najeść się lipca do syta, ale też zamykam jagody w słoikach na zimę. To super proste i szybkie! Lubię pracować z domu, czasem na tarasie, innym razem przy biurku z widokiem na zielony, soczysty ogród. Czesto otwieram okno i wsłuchuję się w ptasie świergoty, pomrukiwanie kotów pod oknem, szelest liści na wietrze. Innym razem włączam lekkie, łagodne dźwięki, przy których lepiej się pisze, myśli albo klei jagodzianki. Posłuchajcie pięknego "Ends of the Earth" Lord Huron... Jagody z cukrem, odrobiną cukru lub miodu w miseczce i czarny dziób cały śmieje się szczęściem. Tak wyglądąło moje dzieciństwo. Jagody, lato, las, lipiec, czarne stopy, palce, cała buzia umrusama jagodowym szczęściem. Mimo, iż nie miałam żadnej babci na wsi, moja ukochana, białostocka Babcia Zosia zabierała mnie do swojej siostry do Choroszczy pod Białymstokiem. Piękne, niewielkie miasteczko, które znałam na wylot. Tam nieopodal był las, do którego chadzałam z babcią na jagody. Gdy ja miałam moje 10 lat, Babcia Zosia miała już powyżej 70tki, ale była bardzo żwawą, dziarską panią, której snucie się po chaszczach z wiecznie rozbrykaną wnuczką nie było straszne. No i miała ogrom cierpliwości. Ja w tym lesie jak dzikie zwierzątko wypuszczone z klatki - najpierw musiałam pohasać, najeśc się jagód za wszystkie czasy, a dopiero potem zabierałam sie za zbieranie czarnych perełek do emaliowanego kubka, by zabrać trochę do domu. Potem wracaliśmy z jasu z dzbankami jagód, ja szłam boso, chociaż babcia krzyczała, że po asfalcie to strach, ale asfalt były przyjemnie gorący. Czasem w drodze do cioci domu złapał nas letni deszcz i jak wariatka tańczyłam w deszczu na środku szosy. Nigdy nie zapomnę ile radości sprawiały mi te wycieczki z babcią po maliny, jagody, mirabelki. Babcia Zosia dożyła szczęśliwych 98 lat, poznała wszystkie swoje prawnuki, ostatnie lata spędziła na wsi pod Kazimierzem, gdzie prowadziliśmy agroturystykę. Co roku najpierw musze się najeść jagód - zanim pozamykam czarne klejnoty w słoikach na zimę robię z mimi ciasta, letnie szarlotki, delikatne pierogi, koktajle, serniki, knedle, obowiązkowo ukochane jagodzianki i babciną zupę jagodową na zimno - zerknijcie do tego linka po moje jagodowe przepisy. JAGODY - wszystkie przepisy z bloga (klik) Tak bardzo bardzo kocham jagody, że nigdy nie potrafię się nimi najeść, a czasem chciałabym tak "na zapas". Wtedy przychodzi czas na zamykanie ich w słoikach na zimę. Jagody w lipcu to jedne z najwdzięczniejszych owoców do przetwarzania na zimę. Nie wymagają drylowania jak wiśnie, obcinania ogonków jak czarne porzeczki, czy skubania z gałązek jak porzeczki czerwone i białe. Wystarczy przepłukać na sicie miskę jagód, przebrać z listków i leśnych igieł, a potem zamykać w słoikach i pasteryzować w piekarniku. Jagody są absolutnie niekłopotliwe, gdy chcemy je przetwarzać. Dwa-trzy kilogramy jagód przygotowuję od A do Z w dosłownie 30-35 minut. To niewiele, a i sama "robota" jest łatwa i przyjemna. Potrzebne są rękawiczki, słoiki, sito, jagody i cukier, a do tego piekarnik lub garnej z wrzątkiem do pasteryzowania. Jagody lubię pasteryzowac najprościej, czyli w piekarniku. Myk, myk i gotowe. Spróbujecie w tym roku? Póki trwa sezon na jagody! kultowy Nalesnik Ginant z bieszczadzkiej Chaty Wędrowca w Wetlinie Jak wykorzystać jagody ze słoika? Jagody ze słoika będa idealne na kisiel, kompot jabłkowo-jagodowy, do sernika, do ciasta drożdżowego (trzeba je ciut osączyć z sosu, a ten zachować na kisiel lub do kompotu). Błyskawicznie można z nich przygotować sos jagodowy do gofrów, czy dodać je prosto ze słoika do owsianki w środku zimy albo do nalesników. W Bieszczadach, w magicznej Chacie Wędrowca w Wetlinie przez cały rok podawany jest kultowy Naleśnik Gigant z jagodami, a te poza sezonem są ze słoika przecież. Jagody w słoikach na zimę 2 kilogramy jagód 100g cukru 7-8 słoikó o pojemności ok 300ml Najpierw włącz piekarnik i rozgrzej go do 130°C. W tym czasie umyj lub opłucz słoiki oraz nakrętki. Włóż odkręcone słoiki i nakrętki do piekarnika na kratkę i wypiekaj je 20 minut. W tym czasie przygotuj jagody: wysyp je na dużą tacę lub do szerokiej miski i przebierz z gałązek, igieł, listków. Jesli kupujesz jagody u zaprzyjaźnionych zbieraczh albo na fajnym targu, powinny być raczej bez zanieczyszczeń. Przepłucz jagody na sicie i odsącz z nadmiaru wody. Gorące słoiki wyjmij z piekarnika na tacę (piekarnik pozowtaw włączony), napełnij słoiki jagodami po ok 250g i dodaj czubatą łyżkę cukru - 25g. Ja stosuję proporcje cukru i jagód 1:10. Cukier wsyp mniej mniej więcej w połowie wysokości jagór, a potem uzupełnij dalej jagodami. Zakręć słoiki i wstaw do piekarnika na 45 minut. Po tym czasie wyjmij je na tacę i pozostaw do wystudzenia (można je odwrócić do góry dnem, ale ja często zapominam i też jest ok). I tyle, jagody na zimę gotowe. Powodzenia!