Jakbym miała zgadywać z jakiego ciasta zrobione są te ciasteczka, to obstawiałabym francuskie. No bo jakie inne ciasto tak pięknie rośnie i rozwarstwia się? A jednak! Ani to ciasto francuskie, ani czary – lecz proste połączenie masła, mąki i śmietany. Ciasteczka są łatwe w wykonaniu, a po upieczeniu niezwykle kruche i szybko znikają z talerza! Można je podpiec mniej lub bardziej. Ja preferuję te bardzie spieczone, bo po prostu lepiej smakują przez częściową karmelizację cukru. Z ciasta można wycinać dowolne kształty. Ja wycięłam kwiatki, kwiatki z dziurką i jeszcze małe kółeczka. Jaki kształt by nie przybrały, smakować będą równie pysznie! Polecam:) Składniki (na 3 blaszki ciastek): 125g mąki pszennej 125g zimnego masła 2 płaskie łyżki kwaśnej śmietany 1 małe opakowanie cukru wanilinowego Szczypta soli Dodatkowo: 2 łyżki brązowego cukru trzcinowego, ¼ łyżeczki cynamonu Wykonanie: Mąkę przesiać. Dodać masło pokrojone na małe kosteczki, śmietanę, cukier wanilinowy i sól. Wszystko wymieszać, a następnie zagnieść ciasto. Powinno być lepkie. Wstawić do lodówki na co najmniej godzinę. Po tym czasie rozwałkować na grubość ok. 3mm i wycinać dowolne kształty. Brązowy cukier wymieszać z cynamonem. Każde ciasteczko posypać lub obtoczyć z jednej strony mieszanką cukru z cynamonem. Piekarnik rozgrzać do 180oC (termoobieg). Ciastka piec 8-10 minut, w zależności od tego, jak bardzo lubicie spieczone. Po wyjęciu przestudzić. Smacznego!