Uwielbiam serki z orzechów, na blogu znajdziecie już przepis na SEREK Z MIGDAŁÓW. Dzisiaj nadszedł czas na klasyk, czyli kremowy serek z nerkowców. Wypróbowałam już wiele przepisów, jednak większość z nich bazowała na wodzie oraz sporej ilości soku z cytryny, który niepotrzebnie zakwaszał serek. Jedyny słuszny przepis to ten z dodatkiem pasty miso, który znalazłam na u Epicurean Vegan. Konsystencja serka jest według mnie idealna, jest miękki i kremowy a do tego na tyle twardy, aby móc go spokojnie kroić nożem. Świetnie sprawdza się również na pizzy, cudnie się rozpływając. Serek możecie wzbogacić o suszone pomidory, smażoną cebulkę, czy świeży czosnek, dodatkowo obsypać ulubionymi przyprawami i ziołami. Polecam szczególnie wersję z wędzoną papryką! SKŁADNIKI: 1 i 1/4 szkl. orzechów nerkowca* 1/2 szkl. płatków drożdżowych 2 łyżeczki cebuli w proszku 1 łyżeczka czosnku w proszku 1 i 1/2 łyżeczki soli szczypta białego pieprzu 3 i 1/2 szkl. mleka roślinnego 1 łyżka agaru 1/2 szkl. oleju rzepakowego 1/4 szkl. jasnego miso 2 łyżki soku z cytryny dodatkowo: ulubione zioła lub przyprawy * orzechy nerkowca należy wcześniej namoczyć przynajmniej przez 6 godzin W kielichu malaksera lub robota kuchennego umieszczamy orzechy i rozdrabniamy Dodajemy płatki drożdżowe oraz przyprawy. Miksujemy wszystko do połączenia składników Do garnka o grubym dnie wlewamy mleko, dodajemy agar oraz olej. Całość doprowadzamy do wrzenia na dużym ogniu. Zmniejszamy płomień do minimum i gotujemy pod przykryciem przez 10 minut do momentu aż całość zgęstnieje Ciągle miksując mieszankę z orzechów, dodajemy stopniowo mieszaninę mleka i agaru. Miksujemy do uzyskania gładkiej, jedwabistej konsystencji Dodajemy pastę miso oraz sok z cytryny oraz ponownie miksujemy Powstałą masę przelewamy do dużej foremki lub dwóch, trzech mniejszych foremek, np. miseczek Tak przygotowane serki pozostawiamy bez przykrycia, przekładamy do lodówki na minimum 3-4 godziny, a najlepiej na całą noc Serek wyciągamy z formy i obsypujemy ulubionymi ziołami lub przyprawami