Od jakiegoś czasu moja rodzina spędza poranne weekendy aktywnie na ćwiczeniach. Jak wiadomo nie jest dobrze trenować z pustym żołądkem, ale z pełnym brzuchem również ciężko coś zdziałać. Wtedy nasuwa się pytanie: jeść to śniadanie, czy nie, a jak tak to jakie? Takim sprawdzonym posiłkiem jest właśnie koktajl, który wypełni nas wystarczająco na czas ćwiczeń i doda mnóstwo energii! Aż ciężko uwierzyć, że domowy napój może dać takiego kopa energetycznego, o działaniach znacznie skuteczniejszych od kawy. Ten koktajl ma dodatkową zaletę - spala tłuszcz i wspomaga odchudzanie. Zawdzięcza to imbirowi, ananasowi i grejpfrutowi, który nadaje lekko gorzko-kwaśny posmak. Ja przepadam za smakiem tego koktajlu, ale wiem że są osoby które wolą go sobie dosłodzić miodem lub stevią. W obecnych, ciepłych miesiącach możecie się nim orzeźwić i ochłodzić, polecam wam włożenie poprzedniego dnia na noc owoców do lodówki, dzięki temu koktajl będzie przyjemnie schłodzony. Składniki: 1 grejpfrut (użyłam czerwonego) 1/4 świeżego ananasa 1 cm świeżego imbiru 5 łyżek jogurtu naturalnego miód/stevia do posłodzenia (opcjonalnie) Przygotowanie: Grejpfruta obieramy, wykrajamy zewnętrzne białe błonki, ale zostawiamy wewnętrzne (to one zawierają najwięcej błonnika). Kroimy na kawałki i wrzucamy do kielicha blendera. Ananasa obieramy, wykrajamy zdrewniały środek, kroimy na kawałki i dorzucamy do grejpfruta. Imbir obieramy i ścieramy na tarce, dodajemy do owoców i miksujemy na gładki mus. Dodajemy jogurt i opcjonalnie miód/stewię i ponownie miksujemy. Przepis pochodzi z bloga Moje Bistro