Wzięło mnie na stworzenie czegoś, co będzie miało mocny przekaz, a jednocześnie stanie się łatwo rozpoznawalne. Mój mały rozumek nie szukał daleko i odwołał się do znanych wszystkim plakatów propagandowych, które w czasach PRL-u były narzędziem manipulacji ludzi, szczególnie klasy robotniczej. Na rozgrzewkę zrobiłem w fotoszopie kilka prostych rysunków. Są to grafiki skierowane w stronę kobiet, nakłaniając je do zmiany dotychczasowego trybu życia (szczególnie feministki, emancypantki od siedmiu boleści, kobiety niezależne, kobiety pracujące, kobiety wyzwolone). Jeśli płodność mojego umysłu poprawi się nieco, przybędzie tu plakatów z innych płaszczyzn życia człowieka.