Kiedyś pisałam już o tym, że "placek" kojarzy mi się raczej z czymś płaskim i cienkim, a to ciasto na pewno takie nie jest. Nie wiem też, czy przepis faktycznie pochodzi z Włoch, ale skoro ktoś umieścił nazwę taką, a nie inną, to niech już tak zostanie. W każdym razie ciasto jest miękkie, puszyste i delikatne - bardzo smaczne. Być może wygląda na pracochłonne, jednak tylko z pozoru. Każdą warstwę robi się osobno, ale piecze razem, tak, że nie jest źle ;-) Pysznie smakuje i ładnie wygląda, a do tego nie wymaga wyszukanych składników :-) Ciasto I : - 120 g masła - 200 g cukru pudru - 7 żółtek - 250 g mąki - 125 ml kwaśnej śmietany - 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia - olejek pomarańczowy (lub waniliowy) Miękkie masło utrzeć z cukrem i żółtkami do białości. Dodać śmietanę (temp. pokojowa), mąkę z proszkiem do pieczenia i olejek. Wymieszać i wyłożyć na blachę (28 x 35 cm). Ciasto II : - 200 g cukru pudru - 7 białek - 60 g mąki ziemniaczanej - 70 g mąki pszennej - 120 g roztopionego masła - cukier waniliowy Białka ubić na sztywno i cały czas ubijając dodawać po trochu cukier. Wsypać obydwie mąki, cukier waniliowy, wlać tłuszcz, dokładnie wymieszać i wyłożyć na pierwsze ciasto. Ciasto III : - 4 jajka - 4 łyżki cukru - 3 łyżki mąki - 1 łyżka kakao - 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia Jaja ubić z cukrem na jasną, puszystą masę. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia i kakao, dodać do ciasta i wymieszać delikatnie łyżką. Ostrożnie wyłożyć na poprzednie ciasta. Całość wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st.C i piec ok. 1 godziny. Na podstawie przepisu z książeczki "Poradnika domowego".