W zeszlym roku obiecalam sobie, ze w tym nie moge nawalic! I udalo sie, nie nawalilam! Inspiracji szukalam juz jakis czas temu. Z miliona przeroznych adwentowych kalendarzy, ktore znalazlam w sieci, najbardziej spodobal mi sie domek zrobiony z rolek po papierze toaletowym. Zbieralam je wiec przez kilka dobrych tygodni, az udalo mi sie uzbierac dostateczna ilosc... Z nich powstal nasz pierwszy adwentowy kalendarz. Kazdy rolka kryje w sobie nie tylko karteczki z propozycjami spedzania czasu, ale i drobne niespodzianki, takie jak: - czekoladowy renifer - 4 figurki z "Piratow z Nibylandii" - 9 tymczasowych tatuazy - 2 krokodyle z harribo - kinder hippo - swiateczne naklejki - lizak - czekoladowy wafelek Wsrod swiatecznych propozycji znalazl sie: - wieczorny spacer z rodzicami do duzej choinki - napisanie listu do Swietego Mikolaja i wysylanie go na poczcie - wycieczka tramwajem do muzeum - malowanie farbami choinki - kupno swiatecznej ksiazeczki - odwiedziny swiatecznych i spiewajacych misi w centrum handlowym - swiateczne wyklejanki - wypad na jarmark na naszej dzielnicy - robienie swiatecznych kartek i wysylanie ich na poczcie - spacer do parku po galazki do dekoracji - robienie okiennej girlandy - robienie Swietych Mikolajow z rolek po papierze toaletowym - dekorowanie mieszkania - robienie pierniczkow - dekorowanie papieru stemplami z ziemniakow - robienie ozdob z pomaranczy i gozdzikow - organizowanie w domu swiatecznego kina Mialo byc rowniez kupno i strojenie choinki, ale na dzien dzisiejszy ciezko mi zaplanowac to na konkretny dzien. Z odwiedzin Swietego Mikolaja w grocie tez zrezygnowalam- Miko ucieklby stamtad pewnie szybciej niz mysle ;) PS1. Wielkie DZIEKI za podpowiedzi adwentowych zadan naleza sie Adze! PS2. Inspiracje do zrobienia naszego kalendarza znalazlam tutaj.