Podobno człowiek jest tym, co je. Jeśli to prawda, przeciętny przedwojenny Polak byłby niemalże niczym. A swoje przeżycie zawdzięczałby wyłącznie mądrości kobiet. Gdyby ktoś uparł się, aby potraktować najnowszą propozycję Zaprutko-Janickiej „Dwudziestolecie od kuchni” jak osobliwą retro książkę kucharską, to czemu nie? Ktoś taki będzie całkiem usatysfakcjonowany otrzymując przepis na skuteczne odczynienie uroków, aby na przykład domowy chleb wyszedł rumiany, smaczny i pożywny. Znajdzie tu niezawodny sposób na błyskawiczne ugotowanie fasoli czy grochu, a jak najdzie go ochota na modną eko-wege-przekąskę, pozna przedwojenną metodę robienia chrupiących „paluchów z mąki żytniej lub pszenicznej grubej”. Do tego autorka dokłada w pakiecie mnóstwo porad ...