Dzień dobry moja propozycja na pierwszy dzień wiosny to lekka, kolorowa sałatka - taki nowoczesny sposób na podanie tradycyjnie wyrabianego sera. Wszyscy, którzy śledzą Cynamonowe na facebooku wiedzą, że w ubiegłym tygodniu dostałam smakowity krążek sera z wytwórni Państwa Agnieszki i Marcina Bielec. Ser koryciński to dojrzewający ser wytwarzany tradycyjnie na Podlasiu i co ważne zawierający tylko niepasteryzowane mleko sól i podpuszczkę. My z Mężem po raz pierwszy mieliśmy okazję próbować tego specjału i powiem Wam, że jego smaku nie da się porównać z żadnym sklepowym serem. Nie powiem ile go zjadłam samego, zanim coś z niego przyrządziłam, a przyrządzić można z niego naprawdę wiele ciekawych dań, co mam zamiar Wam tutaj pokazywać od czasu do czasu, a póki co zapraszam na lekką sałatkę idealną na kolację, czy jako drugie śniadanie do pracy. Składniki: ok 150 g sera korycińskiego pół opakowania miksu sałat 1 pomarańcza garść żurawiny garść posiekanych orzechów włoskich Sos: 3 łyżki oliwy z oliwek 1 łyżeczka miodu 1 łyżeczka musztardy pieprz opcjonalnie odrobina soku z cytryny Na talerzu układamy umytą sałatę, na niej pomarańczę pokrojoną w kawałki, żurawinę oraz podprażone na suchej patelni orzechy włoskie. Na wierzchu wrzucamy pokrojony w kostkę ser. Składniki na sos mieszamy dokładnie ze sobą i polewamy sałatkę. Prawda, że prosto? A jak pysznie