Cześć, Dawno nie odświeżany zakamarek bloga - artworki! W czasach zarazy jest wreszcie trochę czasu żeby nadrobić zaległości i tutaj. Na pierwszy ogień po przerwie trafia zatem to, co najnowsze - Seraphoni w nowej odsłonie. Trzeba przyznać, że ilustracje są naprawdę dobre - a przynajmniej mnie się one podobają. Może nie jest ich aż tak dużo jak w przypadku niektórych innych książek ale nie ma co marudzić. Mnie do gustu najbardziej przypadła grafika przedstawiająca terradona/ripperdactyla (nigdy nie wiem które to które... ;) ) a zaraz za nią bastki szarżujące przez dżunglę na niefortunnego i już trochę podduszonego imperialistę ;) Tymczasem zatem - zapraszam do galerii. PS. Wszystkie wpisy z serii prezentującej ilustracje świata Age of Sigmar znajdziecie natomiast >> TUTAJ << PS.2 Zainteresowanych zasadami odsyłam do recenzji Battletome: Hedonists of Slaanesh >> TUTAJ <