Kotlety rybne są świetną alternatywą dla zwykłych rybnych filetów, które to zazwyczaj goszczą, jak w ogóle goszczą na naszych stołach. Ryby jada się rzadko, zazwyczaj powszechny obiad składa się z ziemniaków, mięsa i może odrobiny surówki. A szkoda. Ryba powinna znaleźć się w naszym menu przynajmniej raz w tygodniu i nie mówię tu o pandze czy rybnych paluszkach. Także istotne jest, by po obróbce nie przypominała kotleta schabowego. Wtedy wychodzi więcej panierki aniżeli ryby w środku. Takie kotleciki są dobrym rozwiązaniem zarówno dla osób dorosłych jak i dzieci. Nie zawierają ości, a dobrze przyprawione przyćmią dominujący zapach i smak ryby, który nie wszyscy lubią. Składniki (9 kotletów): 500 g mielonych filetów rybnych (u mnie płotki) 1 jajko 1 białko 1 łyżka siekanej natki pietruszki przyprawy: sól himalajska, pieprz ziołowy, prawdziwy, cayenne, curry, zioła prowansalskie, kminek, estragon Przygotowanie: Wszystkie składniki włóż do miski. Wyrabiaj masę do momentu, kiedy będzie zwarta i jednolita. Następnie uformuj pulpeciki, lekko je spłaszcz, tak aby powstał kotlet. Blachę wyłóż papierem do pieczenia, ułóż kotleciki i wstaw do nagrzanego na 180*C piekarnika i piecz 20-25 minut.