czyli zamykamy lato w słoiki:-) Czasami trzeba zrobić przerwę by przyjemniej było powracać do tego co bardzo lubi się robić:-). Zaniedbałam bloga i kulinarnie troszkę odpoczęłam, ale brakuje mi blogowania więc wracam, bo lato w pełni i szkoda je przegapić. Lato to chyba ulubiona pora roku większości z nas. To czas w którym wabi nas różnorodność smaków, zapachów i kolorów. Dla mnie lato to największa inspiracja, w głowie rodzą się nowe pomysły i plany, a chęć ich realizowania jest silniejsza niż kiedykolwiek. Tych kilka ciepłych miesięcy sprawia, że można się uzależnić od dobrodziejstw Matki Ziemi. Chęć smakowania lata przez cały rok staje się tak silna, że nie pozostaje nam nic innego jak zamknięcie go w słoikach:-). Wiejskie lato w słojach z ogórkami kiszonymi, działkowe lato w słoikach z rozmaitymi dżemami i to dzikie lato zamknięte w malutkich słoiczkach z wyjątkową konfiturą. Zdradzę Wam dzisiaj mój sekret na lato pachnące konfiturą, której słoiczek nie tylko przypomina o lecie w zimowe dni , ale może stać się idealnym prezentem i wyjątkowym dodatkiem do wielu wspaniałych wypieków. Konfitura z płatków róży to dla mnie kwintesencja dzikiego lata, to jak najdroższe perfumy, w które ubieramy się na szczególne okazje. W mojej spiżarce, co roku znajduje się choć jeden słoiczek tej niebiańskiej rozkoszy:-) Składniki: 300 g płatków róży np. cukrowej 1 szklanka cukru sok z 1/2 cytryny 750 ml wody 1/2 kieliszka białego rumu Płatki róż oczyszczamy i sprawdzamy, czy ich białe końcówki nie są gorzkawe, jeśli są należy je odciąć nożyczkami. Do garnka wlewamy wodę i doprowadzamy do wrzenia. Na gotującą wodę wrzucamy płatki róż i gotujemy około 3 minut, następnie dodajemy sok z cytryny. Na sito odcedzamy płatki, a pozostałą wodę ponownie przelewamy do garnka. Płatki można przepłukać pod zimna wodą. Do wody dodajemy cukier i gotujemy do momentu aż zacznie gęstnieć. Dodajemy płatki róż i smażymy je w syropie przez około 30 minut. Pod koniec smażenia dodajemy biały rum. Gorącą konfiturę przekładamy do wyparzonych słoiczków i pasteryzujemy. Smacznego!