Pamiętam, kiedy w dzieciństwie mama pierwszy raz przygotowała kotlety z kapusty. Wyglądały jak kotlety mielone, ale stwierdziłam wtedy, że są smaczniejsze od kotletów z mięsa. I podtrzymuję tę opinię :) Proponuję podać je z ryżem lub ziemniakami i ciepłym sosem. Składniki na około 20 niewielkich sztuk: 1 średnia główka białej kapusty 2 cebule 2 łyżki masła 1 sucha bułka 1 jajko 3 łyżki kaszy manny sól i pieprz kilka łyżek bułki tartej do panierowania olej do smażenia Kapustę grubo poszatkować, wrzucić do gotującej się, posolonej wody i gotować około 15 minut. Odcedzić, wystudzić, dobrze odcisnąć i zmielić. Po zmieleniu przełożyć na gęste sito, żeby pozbyć się pozostałego soku. Cebulę posiekać w drobną kosteczkę i podsmażyć na maśle. Bułkę namoczyć i odcisnąć. Kapustę, cebulę, bułkę, jajko i kaszę mannę dobrze wymieszać. Dobrze przyprawić solą i pieprzem. Formować niewielkie kotleciki, panierować w bułce tartej i smażyć na rozgrzanym oleju.