W związku z tym, że jestem wielkim serożercą od zawsze marzyło mi się, żeby wyprodukować swój własny. Myślałam jednak, że jest to bardzo skomplikowane i nie bardzo możliwe w warunkach domowych. Nic bardziej mylnego, dzięki stronie www.cheesemaking.com dowiedziałam się, że bez większego wysiłku mogę w domu stworzyć każdy ser jaki tylko mi się zamarzy. Zaopatrzyłam się więc w podpuszczkę, enzym który jest kluczowym składnikiem każdego sera i już po pierwszej próbie byłam dumną posiadaczką pysznego, własnego sera. Proponuję dzisiaj mozzarellę. Jest to najłatwiejszy przepis na ser jaki znalazłam, a efekt końcowy jest powalający. Mozzarella jest mleczna, kremowa i smakuje dokładnie jak ta kupiona na włoskim targowisku. Składniki: 2 litry mleka* podpuszczka kwasek cytrynowy *Im lepsze mleko, tym lepszy smak mozzarelli. Pomimo, że najlepsze jest świeże, prosto od krowy, mleko ze sklepu nadaje się równie dobrze. Trzeba tylko pamiętać, że koniecznie musi być pełnotłuste i niehomogenizowane. Potrzebować będziemy również: garnek ze stali nierdzewnej łyżeczki do odmierzenia składników małe naczynie z zimną wodą miska z zimną wodą miska, którą można użyć w mikrofali gumowe rękawiczki termometr łyżka cedzakowa durszlak lub sitko nóż W 125 ml zimnej wody rozpuszczamy 3/4 łyżeczki kwasku cytrynowego i wlewamy do garnka razem z mlekiem. Stawiamy na najmniejszym palniku i powolutku podgrzewamy do temeperatury 32 stopni Celsjusza. Temperatura musi być taka jak w przepisie, inaczej cały wysiłek pójdzie na marne. Po osiągnieciu wymaganej temperatury, zestawiamy garnek z palnika i wlewamy podpuszczkę (1/4 łyżeczki rozpuszczona w odrobinie zimnej wody). Jeśli chcemy uzyskać twardą mozzarellę, którą będzie można zetrzeć na tarce, dodajemy podwójną ilość podpuszczki. Delikatnie mieszamy przez 30 sekund, przykrywamy i odstawiamy na 5 minut. Po 5 minutach sprawdzamy czy mleko się ścięło, powinno mieć konsystencję galaretki. Jeśli jest zbyt miękkie czekamy jeszcze minutę lub dwie. Następnie kroimy w równą kostkę, zarówno w pionie jak i w poziomie. Dzięki temu od sera zacznie oddzielać się serwatka. Stawiamy z powrotem na palnik i podgrzewamy do 40 stopni delikatnie mieszając. Ser zacznie nabierać konsystencji mozzarelli i będzie wyglądał jak na zdjęciu poniżej. Zdejmujemy z palnika i mieszamy przez około 3 minuty, a następnie łyżką cedzakową przekładamy ser na sitko i odsączamy. Odsączony ser formujemy w kulę, wkładamy do miski i podgrzewamy w mikrofali przez minutę. Mozzarella będzie dość gorąca dlatego zakładamy rekawiczki, odciskamy ją z wydzielonej serwatki i wkładamy do mikrofali na 30 sekund. Mozzarella powinna wtedy osiągnąć temperaturę ok. 60 stopni. Gorącą mozzarellę wyjmujemy z miski i ugniatamy na blacie jak ciasto. Następnie rozciągamy i zwijamy w kulkę. Techniki formowania są dowolne. Można zrobić małe kuleczki, blok mozzarelli lub tradycyjną kulę. Po uformowaniu porządanego kształtu, wkładamy gorącą mozzarellę do miski z lodowatą wodą. Dzięki temu utrwalimy jej kształt.Gotowy ser przechowujemy w lodówce w plastikowych woreczkach z odrobiną serwatki. Na początku kiedy brakowało mi jeszcze wprawy wkładałam gotowy ser do szklanki i tak przechowywałam go w lodówce. Po tych kilku prostych krokach i zaledwie 30 minutach w kuchni zajadamy się pyszną, świeżą i naszą własną mozzarellą :) Sałatka Caprese Fasola Zobacz także: Domowe masło Domowy kisiel