Od koleżanki z pracy Anety dostałam ostatnio pyszny przepis na sos włoski. Zastrzegła od razu „Weź zrób od razu z dwóch porcji, bo do zimy nie dotrwa”. No to Ola zrobiła z trzech i myślę, że do zimy ten zapas nie wytrzyma. Antek w trakcie gotowania dopytywał co tak ładnie pachnie. Kolejnego dnia zrobiłam spaghetti …