Ogród minimalistyczny zaprojektowany został w stylu nowoczesnym, a główną inspiracją była niestandardowa bryła budynku mieszkalnego.
"Złota cegła" Idzie jesień a z nią powrót do prezentacji tegorocznych prac. Tutaj jedna z naszych ulubionych tradycyjnych realizacji. "Złota cegła" to kuchnia w której kolor blatu pięknie współgra z dobranymi przez właścicieli dodatkami. Jak Wam się podoba to połączenie? W Złotej Cegle przygotowaliśmy: Piec murowany 70 cm na pizzę/chleb/tarty/pieczenie i wypieki Wędzarnię 2w1 –
Wertykalne ogrody to bardzo popularny trend. Nic w tym dziwnego: aby cieszyć się zielenią lub kolorowymi kwiatami, wystarczy dysponować niewielką przestrzenią. Jest to idealne rozwiązanie w przypadku mniejszych ogrodów miejskich, ogrodów na dachu lub balkonów czy tarasów. Użyj swojej magicznej różdżki i zamień surowy mur w żywą ścianę!
Na całym świecie rocznie zużywa się kilkaset miliardów plastikowych butelek. Niby wszyscy wiemy, jak ważne jest dbanie o środowisko, dzielnie segregujemy odpady, mało kto zdaje sobie jednak sprawę z tego, że wcale nie trzeba się ich pozbywać – w prosty sposób można nadać im kolejne funkcje i zastosowania, wystarczy tylko odrobina pracy. Zobaczcie, do czego można wykorzystać butelki PET.
rabaty z trawami ozdobnymi, trawy ozdobne w ogrodzie
rabaty z trawami ozdobnymi, trawy ozdobne w ogrodzie
sadzenie tulipanów, kwaity w ogrodzie, tulipany
Warzywnik był jedną z pierwszych wytyczonych przestrzeni w naszym ogrodzie. Znajduję się na tyłach za ścianą garaży, ale na wystawie południowej. Wystawa warzywnika jest kluczowa jeśli chodzi o zbiory. Warzywa i owoce potrzebują słońca, umieszczanie go w miejscach cienistych nie skończy się...owocnie. Często z ust moich klientów pada życzenie: - Chcemy mieć mały warzywnik, gdzieś na tyłach, ale żeby nie było go widać. - A czy to słoneczne miejsce ? - Nie - pada zazwyczaj odpowiedź. - No to nie ma sensu robić tam warzywnika. Zaproponuję Państwu inne rozwiązania dla warzyw. Słońce, woda i naturalny nawóz - to kluczowe czynniki determinujące powodzenie w przedsięwzięciu. U nas reorganizacja warzywnika, jego kształtu oraz uprawy. Tak jak wspominałam warzywnik był jednym z pierwszych wytyczonych kształtów. Ze względu na zastosowane w moim ogrodzie faliste linie rabat, nie pasował mi typowy prosty kształt warzywnika, zaplanowałam, że będzie miał kształt ćwiartki koła, ale że musiałam zadowolić się kostką brukowa z odzysku, nie miałam dostatecznej ilości odpowiednich kształtów kostki brukowej zatem ćwiartka mi nie wyszła...Wyszła mi jakby...podgryziona ćwiartka ;). Nie podobało mi się to co uzykałam, ale chcieliśmy jak najszybciej zasiać na tyłach trawę więc już nie marudziłam. Poza tym jak sobie przypomniałam ile mnie to kosztowało pracy i to w pełnym słońcu to mi ochota na poprawki przechodziła od ręki ;). Mój dziadek miał zwyczaj mawiać: - Dziołcha, to mosz dooobre. Wyjątkowo zgodziłam się z dziadkiem i ''podgryziona ćwiartka'' została. Rzeczywiście jak pojawiły się grządki to ten nietypowy kształ nie rzucał sie tak w oczy. W pierwszej linii jako obwódka - 2 rzędy truskawek :). Jego początki... A tak wyglądało to miejsce , nie na początku drogi, powiedzmy, już w połowie... Tuje posadzone, a teren pozbawiony chwastów, przeorany, zagrabiony, wyrównany. To etap równania terenu pod trawnik i pod warzywnik. Warzywnik mimo, że nie jest schowany, ale jest tak ulokowany, że go nie widać ;) Życie zweryfikowało naszą przetrzeń użytkową ;). Na początku wszyscy rwali się do pracy w warzywniku, z czasem...zostałam z tym sama. Z czasem...powierzchnia naszego warzywnika okazała się zbyt duża. Nie nadażało się z plewieniem, nie nadążało ze zbieraniem ślimaków, podlewanie stało się uciążliwym obowiązkiem, przegrywało się bitwy z zarazą, ale plony i tak były urodzajne, że obdzielaliśmy wszystkich wokół. Natomiast chętnych do pracy i pomocy nie było widać. Ja, praktycznie wychowana w ogrodzie użytkowym, z ziemniakami, truskawkami, kapustą, marchwią, selerem, burakami...itd doskonale zdawałam sobie sprawę ile czasu trzeba poświęcić by cieszyć się dużymi zbiorami. Dziadkowie, a potem rodzice każdą wolną chwilę spędzali w ogródku, nie z książką i kawą, ale z kopoczykiem i giskaną. Zatem pokonana po raz kolejny przez chwasty w tej cześci ogrodu zdecydowałam : Na razie całość zasypujemy korą i robimy skrzynie na warzywa oraz dosadzamy ''krzewy z kulkami''. Mieliśmy to zrobić w 2017, nie udało się, w 2018 - też nie wyszło. Początkiem sezonu 2019 mój rycerz dostał bojowe zadanie ;). Najpierw korekcja kształtu znanym Wam już sposobem czyli przy użyciu węża ogrodowego. Potem zdjęcie darni. Niewielka korekcja, a zobaczcie ile worków z darnią ?! Ze względu na aurę na tym etapie prace zostały wstrzymane, za mokro ! Niestety ostatnie straszne wichury nie obeszły się łagodnie z naszym ogrodem, powaliły część naszego drewnianego płotu, zatem rycerz został oddelegowany do innych zajęć, na razie kombinuje jak temat ugryźć, a płot się huśta na wietrze ;). Z ciepłymi pozdrowieniami Anna z kulkami ;) Słownik ;) : kopoczyk - motyka, kopaczka giskana - konewka
Platforma z kociołkiem wiedzy dla architektów | architektów krajobrazu | projektantów wnętrz.
Odkąd w Anglii poznałam urok ogrodu podzielonego na wnętrza, staram się w tym kierunku rozwijać swój ogród, tworząc w nim wydzielone zakątki. Mam absolutną słabość do wszystkiego, co stare, zawsze wydaje mi się, że sam wiek tworzy dodatkową wartość. Kiedy patrzyłam na zniszczony, ceglany mur, obrośnięty bujnie pnączami, serce mi miękło. W ogrodach angielskich mury z cegły są często stosowanym elementem architektury ogrodowej. I gdzieś w podświadomości zakiełkowała myśl, żeby mieć coś takiego u siebie. tak powstał Kącik pod Lipą Ale nie było łatwo..! Tym razem nie obeszło się bez pomocy fachowców. Kiedy po raz kolejny wzdychałam nad marną trawą i bylejakością pewnego fragmentu ogrodu, i aż wszystko samo się prosiło, żeby to jakoś ogarnąć - to marzenie o ceglanym murze po prostu się pojawiło. I już wiedziałam, że powstanie nowe wnętrze ogrodowe. To był rok 2013. beznadzieja... Tak wyglądało to miejsce wcześniej – widać nędzną trawę i nieciekawe sąsiedztwo. Drzewko po prawej rośnie dokładnie w środku przyszłego oczka... Uznałam, że cegła doskonale wpisuje się w rodzime realia. Stwierdziłam, że będzie także pasować do domu, krytego glinianą dachówką, takich parapetów i wykończeń murków. Wizja była dość mglista, więc zaczęłam studiować swoje foldery z inspiracjami, książki i internet. Przy wymyślaniu szczegółowego planu okazało się, że muszę zrobić ostrą selekcję – za dużo chciałam umieścić na niewielkiej przestrzeni! Zaczęła powstawać dość duża budowla - coś tam narysowałam odręcznie na kartce, a tak naprawdę każdą linię pokazywałam murarzowi palcem w terenie... Widać zarysowany łuk od strony lasu – powstają fundamenty pod mur. Widać też, ile trzeba podwyższyć teren wewnątrz, żeby jako tako stworzyć poziom. Podstawą jest, oczywiście, ceglany mur. Zbudowany z cegły rozbiórkowej. Zdecydowałam, że nie będę robić stylizowanej ruiny (wydało mi się to zbyt pretensjonalne), ale w miarę porządnie wykończony mur. Przecież i tak patyny dodaje mu sam materiał. Przy okazji mur spełnia ważną funkcję – zasłania kącik gospodarczy i niezbyt ładne sąsiedztwo. kolosalna zmiana, prawda? tak to wyglądało w końcowym etapie budowy Urozmaiceniem muru są „filary” - jak dobrze, że znalazłam ten pomysł - powierzchnia ściany jest ciekawsza, światło się załamuje. W murze jest też okno z widokiem na las (dodaje też lekkości wysokiej ścianie). Takie prześwity w przegrodach wszelakich zawsze bardzo mi się podobały (pisałam o tym genialnym rozwiązaniu), a tu pojawiła się możliwość wykorzystania tego pomysłu. moje okno widokowe Założenie jest takie, że siedząc na ławce w środku, widzę przez okno las. Na murze umieściłam zdrój, chcę, żeby pobyt tutaj umilał dźwięk wody. Na razie stoi tylko misa kamienna, do której – mam nadzieję, że wkrótce - będzie ciurkać woda z mosiężnego (mam nadzieję!) kranu. Nie mam pojęcia, gdzie kupić coś takiego... Marzyłam o innym zdroju, ale realia weryfikują marzenia Wspomniałam, że wcześniej był to teren suchy, zacieniony, gdzie trawa kiepsko rosła, więc postanowiłam zrobić ceglaną posadzkę, położoną po prostu na piachu. Nawierzchnia jest utwardzona, ale czynna biologicznie, poza tym łatwo jest wymienić zniszczoną cegłę. W większości podłogę kładłam sama! Nie powiem, żeby była równa... Dopiero w tym roku została wreszcie ukończona (już przez fachowców). I powstał mój wymarzony schodek! ach, żeby tu się wysiało przymiotno Karwinskiego... światło i cień dodaje kącikowi tajemniczego uroku W środku tego urządzanego miejsca rosła lipa, posadzona kiedyś zupełnie bez koncepcji. Teraz stała się punktem centralnym nowego zakątka. Jakimś cudem wygląda to tak, jakby wcześniej zaplanowano stworzenie placyku z lipą pośrodku... Jej liście tworzą nad nim zielony parasol. Panuje przyjemny cień, odpoczywając tam, jestem osłonięta ze wszystkich stron. Wokół pnia lipy zrobiłam zielony krąg, obsadzony m.in. epimedium. Miałam ograniczone możliwości sadzenia tu roślin, ze względu na korzenie drzewa, stąd obecność niezawodnego bluszczu. wiosna - w miejscu patyka pod ścianą już pnie się kokornak jesiennie... to naprawdę jest kącik pod parasolem z lipy Widoczna na zdjęciu ławka stoi tylko tymczasowo, marzę o zupełnie innej. Zostawiłam też w podłodze otwór (po lewej), w którym posadziłam liliowce. To detal także podpatrzony na tarasach angielskich. Fajnie przełamuje nawierzchnię. Co jest jeszcze ważne - prezentowany Kącik pod Lipą powstał na tyłach wysoko obsadzonej rabaty z poidłem (Rabata Środkowa), która istniała już od dawna. Powstał intymny kącik, w ogóle nie widoczny z innych miejsc ogrodu. Tak to wygląda od strony tarasu, zobaczcie: widok jesienny widok na Rabatę Środkową z Kącikiem pod Lipą na tyłach latem Powiem szczerze, że po raz kolejny jestem zaskoczona, że można połączyć spore jednak założenie z już istniejącym ogrodem.Jestem bardzo zadowolona, że prawie nie widać dużej w sumie budowli. Kącik pod Lipą stanowi wyłaniającą się niespodziankę dla idącego w stronę lasu. Wszystko się jakoś sensownie połączyło. Z bliska na razie nie wygląda to najlepiej. O ostatecznym efekcie zadecydują bujne rośliny, które także odwrócą uwagę od wszelkich niedoróbek. Założenie jest takie, że mur ma tonąć w paprociach. Będzie bardziej romantycznie i rośliny te połączą się płynnie z lasem. Zaczęłam je już sadzić. Znaczną część powierzchni muru ma pokrywać kokornak ( 2 sztuki) i hortensja pnąca. powoli tylną część muru obsadzam jest roślinami Za niskim murkiem, na granicy lasu, powstała wyniesiona rabata. Czekam niecierpliwie, aż rośliny zaczną się zwieszać.W sposób naturalny pojawił się pomysł zbudowania analogicznego murka ceglanego po przeciwległej stronie. Myślę, że wpłynie to na większą spójność ogrodu. Ale to plan na przyszłość. to był dobry pomysł Koniecznie chciałam mieć tam sadzawkę.Stanowiła i stanowi dla mnie nie lada wyzwanie. Po pierwsze sporo musiałam kombinować, żeby jakoś sensownie ją upchnąć w tym miejscu. Planując jej założenie, uznałam, że do całości będzie pasować zbiornik formalny. Sama wymyśliłam projekt i przygotowałam wszystkie etapy budowy – to mój pierwszy (i zapewne ostatni projekt budowlany – jestem bardzo dumna, bez względu na poczynione błędy). Oczko zostało wyłożone solidną folią, ma pionowe ściany, zbiornik częściowo zagłębiony jest w ziemi. fundament pod cembrowinę oczka...Już widać, jakie będzie nieduże... Poza tym, zdecydowałam się prowadzić oczko naturalnie, bez chemii i urządzeń mechanicznych. Znalazłam informacje, że jest to możliwe, ale jednak stworzenie i utrzymanie równowagi biologicznej w naprawdę małym zbiorniku nie jest łatwe, w dodatku bez żadnego doświadczenia. Na szczęście, starannie wybrane rośliny, jak na razie, dobrze wywiązuję się z zadania. W przyszłości nad wodą mają się pochylać paprocie i przywrotniki. moja mała, formalna sadzawka Nie wszystko się udało - np. placyk pod lipą miał być wgłębnikiem – ale ze względu na korzenie drzewa koncepcja upadła. Dziś brakuje jeszcze wielu elementów – fajnej ławki, kranu z ciurkającą wodą, latarenek, no i bujnej roślinności. Ja widzę oczyma wyobraźni mur otulony zielenią, mam nadzieję, że i Wy także... Mimo, że nie wszystko jest idealnie i że mój Kącik pod Lipą jest jeszcze nie skończony - jestem zadowolona z efektu. Jesień... Kiedy będzie nowa ławka i latarenki, będzie ładniej nawet o tej porze roku
Z perspektywy życiowych doświadczeń, jednoznacznie popieram tezę, ze ,,... dom jest tam, gdzie są ludzie, którzy się kochają..,, Bez miłości rodziny..., nie da się w żaden sposób stworzyć domu, czyli miejsca, do którego z radością wracasz strudzona po pracy. Ale dla każdego z nas, oprócz kochającej się rodziny, dom tworzą także jego elementy i nasze... ukochane zwierzęta. Dla mnie dom jest tam, gdzie jest moje zaciszne miejsce w ogrodzie, moja ... ogrodowa huśtawka.... Tak, tak, uwielbiam ogrodowe huśtawki. W moim domu powinien być i kot, i pies. Mój dom jest tam, gdzie jest mnóstwo kwiatów i miejsce w fotelu, gdzie można usiąść i spokojnie wypić poranna kawę. Dom jest tam, gdzie jest ... spokój, gdzie znajdziesz wytchnienie, gdzie każdy jego zakątek ma swój urok, bo go sama stworzyłaś, według swoich upodobań i potrzeb. Wreszcie dom jest tam... gdzie mój ukochany mężczyzna, czeka na mnie stęskniony, gdzie nasze dzieci są szczęśliwe i beztroskie mogą w spokojnej i ciepłej atmosferze wzrastać i kształtować swoją osobowość. Bez miłości..., nie da się tego osiągnąć. W atmosferze awantur, rękoczynów i wiecznego stresu, nie ma ani domu, ani rodziny, ani przyszłości. Jest lęk , patologia, ruina, niszczenie, domowe piekło. A to piekło... zniszczy każdą miłość i każdy dom. To wcale nie musi być pałac Powinien być własny, ale nie może być... ciasny i niefunkcjonalny Pies, to jedyne stworzenie na ziemi, które kocha człowieka bardziej niż samego siebie. Z kotem też można się zaprzyjażnić i...rozmawiać...
Nowoczesne ściany wodne w ogrodzie – oryginalne dekoracje wodne. Gdzie montować ściany wodne, jakie są rodzaje? Z czego zbudowane są ściany wodne? Jakie rośliny...
Ogród - Palenisko i wiata w ogrodzie
Dla pnączy znajdzie się miejsce w każdym ogrodzie. Są łatwe w uprawie, zajmują zazwyczaj niewiele przestrzeni poziomej, mogą sąsiadować więc z innymi roślinami, dla których będą tłem, bądź stworzą własne formy. Wszystko to sprawia, że cieszą się coraz większym powodzeniem.
Domek dla dzieci w ogrodzie od zawsze wydawał mi się fantastycznym pomysłem. Jako dziecko – marzyłam o takim, jako rodzic postanowiłam taki domek zorganizować. Ale, ale! Jaki domek wybrać (plastikowy czy drewniany), z małpim gajem, wspinaczkami, linami, huśtawkami, zjeżdżalniami? Odpowiedź nie jest prosta, bo wybór i możliwości są ogromne. Szukając domku dla dzieci, niemal od […]
Ogród minimalistyczny zaprojektowany został w stylu nowoczesnym, a główną inspiracją była niestandardowa bryła budynku mieszkalnego.
Bez przycinania, w postaci naturalnych kęp możemy posadzić trawy właściwie w każdym ogrodzie. W towarzystwie bylin lub krzewów, na tle żwiru, blisko wody, a nawet jako rośliny zadarniające.
Laurowiśnia bywa określana jako wiśnia laurowa, śliwa wawrzynolistna czy wawrzynośliwa. Niezależnie od nazwy laurowiśnia w ogrodzie to roślina bardzo dekoracyjna i wielofunkcyjna. Do naszego kraju przywędrowała z terenów Kaukazu, Azji Mniejszej i Półwyspu Bałkańskiego. Na czym polega uprawa laurowiśni? Kiedy i jak sadzić laurowiśnię na żywopłot? Odpowiadamy na najczęściej zadawane pytania o uprawę i pielęgnację laurowiśni wschodniej.
Forma nawierzchni ma ogromne znaczenie dla ogrodu. Naturalnie, sama początkowo w ogóle się nie zastanawiałam nad tym problemem. Jeśli już nad czymś rozmyślałam, to jakie posadzić rośliny. W którymś momencie problem wypłynął. Rodzice uświadomili mi, że przede wszystkim, nawierzchnia ścieżek czy tarasu musi być praktyczna i bezpieczna. Niestety, antypoślizgowy gres na tarasie okazał się być zimą świetną ślizgawką. Chyba każdy członek rodziny przynajmniej raz się wywrócił, szczęśliwie bez uszkodzeń ciała. Jest to jedna z przyczyn decyzji o zmianie tarasu. Ale forma nawierzchni ma też wielkie znaczenie dla wyglądu całości ogrodu. Zaczęłam szukać pomysłu. Zastosowanie jednolitego materiału w całym ogrodzie będzie spajać jego poszczególne części. To jest moje ulubione rozwiązanie. Ale nie jedyne możliwe. Z pewnością dobrze jest, jeśli budulec pasuje do stylu ogrodu. W zależności od wyboru materiału osiągniemy przecież zupełnie inny efekt. A jest w czym wybierać. W ogrodzie leśnym czy w warzywniku ścieżka wysypana korą będzie fajnie pasować. Jeśli ktoś lubi naturalistyczne klimaty, ma do wyboru kilka tanich i niekłopotliwych rozwiązań. ścieżka wysypana korą w Bluebell Cottage Garden arboretum w Rykach - podkłady w żwirze wśród bylin wijąca się, żwirowa ścieżka pasuje do leśnego ogrodu - Ryki W tradycyjnym, wiejskim ogrodzie, według mnie, cudnie wygląda stara cegła, chociaż trzeba się liczyć z tym, że szybko niszczeje i trzeba ją wymieniać. Wiem, bo sama mam taką ścieżkę w ogrodzie. Mimo wszystko uznałam, że cegła w ogrodzie będzie - pasuje do stylu ogrodu, dachówki i wykończenia domu.Cegłę można kłaść na zaprawę (tak zrobiłam w przypadku schodka) albo po prostu na piasku. Takie rozwiązanie zastosowałam na placyku – powierzchnia jest biologicznie czynna i łatwo mogę wymienić każdą zniszczoną cegłę. pokryty patyną ceglany taras w Vann prosta, ceglana ścieżka na Hampton Court Flower Show to ścieżka "własnej roboty" z cegły rozbiórkowej w moim ogrodzie Poprzez sposób ułożenia elementów możemy wydłużyć perspektywę, wprowadzić nieco dynamizmu, ozdobić miejsce. Takie formy często widuję w ogrodach angielskich: kamień i dachówki czy inne terakotowe elementy często są układane we wzory Kiedyś przyszła mi do głowy myśl, że w dużym ogrodzie utwardzone ścieżki są w zasadzie niepotrzebne, poza nielicznymi miejscami. I tak należę do zwolenników utwardzania jak najmniejszej powierzchni w ogrodzie. Lubię trawiaste ścieżki. Albo ziemne. Za żwirem nie przepadam (szczególnie za białym), ale jest to klasyczne, tanie i pasujące do roślin rozwiązanie. Często stosowane, także u nas. Gresgarth Hall Garden - takie trawiaste ścieżki lubię wspaniały ogród pokazowy na Hampton Court Flower Show, piękna, naturalna nawierzchnia żwirowe ścieżki w słonecznym ogrodzie w Loseley Park żwirowa ścieżka w cienistym ogrodzie Dalemain Estate Do gresu i generalnie płytek ceramicznych się zraziłam. Niestety, mam je na tarasie (podobnie jak wejściową ścieżkę z kostki bauma) i po prostu nie mogę się doczekać chwili, kiedy znikną z moich oczu. Marzę o kamiennych, regularnych płytach, ale to tak drogie rozwiązanie... Takie płyty są szlachetne i pasują zarówno do nowoczesnych, jak i klasycznych rozwiązań. Ostatnio zastanawiam się nad tańszą, betonową wersją (imitacją) takich płyt. kamień z Yorku w Arley Hall szare płyty kamienne w srebrnym ogrodzie w Hestercombe urocza alejka w The Courts Garden U nas chyba najczęściej można spotkać solidną kostkę granitową. Tu pięknie wygląda z wielkimi liśćmi języczki. Kamienne kostki mogą mieć różną fakturę i kolor. ogród projektu Pieta Oudolfa w Bury Court Elementy architektoniczne w ogrodzie zwykle są drogie. Na szczęście, można znaleźć także proste i tanie rozwiązania i praktycznie każdy może je zrobić samodzielnie. Wyżej wspomniałam o cegle, a tu mamy deski (bale drewniane, czy betonowe, udające drewno) i żwir. bezpretensjonalna ścieżka z bali w żwirze - Ryki arboretum w Rykach Takie rozwiązanie już nie będzie najtańsze, jednak jest bardzo efektowne: zwycięski ogród na Hampton Court Flower Show 2014 Betonowe kafle (lub bardziej tradycyjnie – kamienne) ułożone w trawie nie zakłócają naturalnego klimatu ogrodu, podobnie jak ścieżka z tzw. „dzikówki”. płyty w trawniku w Chenies, lubię takie rozwiązanie kamienna ścieżka w East Lambrook Manor Garden Dzikówka, regularne płyty kamienne czy betonowe lub cegły - poprzerastane roślinnością nabierają bardziej miękkiego wyglądu. Rośliny „opanowują” architekturę. Nawet mech spełnia taka rolę. Chociaż wiem, że wiele osób starannie czyści swoje nawierzchnie z wszelkich porostów, ja nie bardzo to rozumiem. Moje nieliczne przerasta trawa i tzw. chwasty.Nie wiem, jak wy, ale ja uwielbiam ten efekt! ten ogród pokazowy na Hampton Court Flower Show mnie zachwycił! ścieżka w Ogrodzie RHS Harlow Carr Nie tylko rośliny mogą urozmaicić nawierzchnie ogrodowe. Rozmaite materiały można łączyć ze sobą, co czasem daje bardzo ciekawe efekty. Byle nie przesadzić z inwencją artystyczną! Taka mozaika jest elementem dominującym, nadaje charakter miejscu. mozaika w Gresgarth Hall Garden Natomiast prosta nawierzchnia w tym ogrodzie nie odwraca uwagi od pięknej rabaty w tle. Mimo urody mozaiki, jednak wolałabym takie kafle: takie płyty bym chciała u siebie, łączone z cegłą. Piękne miejsce! A co powiecie na takie nowoczesne rozwiązania? podoba mi się pomysł umieszczania roślin w podłodze ogród pokazowy na Hampton Court Flower Show - nowoczesność i tradycja Nie udało mi się dokonać selekcji tych zdjęć, zapraszam więc do serii ilustrującej różne możliwe połączenia popularnych materiałów! Mam nadzieję, że każdy znajdzie coś dla siebie. nawierzchnia w altanie w Bury Court kamień z Yorku i cegła w Bury Court ogród pokazowy firmy Chronos ogród pokazowy na Hampton Court Flower Show płyty chodnikowe i żwir nieregularny kamień w korze - Arboretum w Rykach kamienne płyty łączone z cegłą cegła z dachówką w ogrodzie w Vann młyńskie koła w żwirze - York Gate Garden P.S. (z 2018 roku) Udało mi się zrealizować marzenie o nowych ścieżkach w ogrodzie - jakie są tego efekty, przekonacie się zaglądając tutaj. Jestem zadowolona!
Kuchnia "Monte Rosa" Kuchnia i wymurowana starą cegłą ściana na tarasie przy domu. Rzadziej zdarza nam się budować kuchnie na przydomowych taras w porównaniu do osobnych altan, ale musimy przyznać, że bardzo lubimy takie realizacje. Wiemy wtedy, że kuchnia będzie dużo częściej wykorzystywana podczas gotowania codziennych posiłków, a wmurowane przez nas ceglane dekory będą cieszyć
Mocne akcenty kolorystyczne przyciągają wzrok, urozmaicają ogrodową kompozycje, dodają jej pikanterii. Pomalujmy więc ścianę na czerwono, meble na niebiesko, a płotek czy murek modnym fioletem. Odważne kolory to nowy trend w ogrodowej architekturze.
Artystyczne malowanie ścian, malarstwo ścienne, malowanie grafiki na murku w ogrodzie, mural ścienny 3D.
Odkąd w Anglii poznałam urok ogrodu podzielonego na wnętrza, staram się w tym kierunku rozwijać swój ogród, tworząc w nim wydzielone zakątki. Mam absolutną słabość do wszystkiego, co stare, zawsze wydaje mi się, że sam wiek tworzy dodatkową wartość. Kiedy patrzyłam na zniszczony, ceglany mur, obrośnięty bujnie pnączami, serce mi miękło. W ogrodach angielskich mury z cegły są często stosowanym elementem architektury ogrodowej. I gdzieś w podświadomości zakiełkowała myśl, żeby mieć coś takiego u siebie. tak powstał Kącik pod Lipą Ale nie było łatwo..! Tym razem nie obeszło się bez pomocy fachowców. Kiedy po raz kolejny wzdychałam nad marną trawą i bylejakością pewnego fragmentu ogrodu, i aż wszystko samo się prosiło, żeby to jakoś ogarnąć - to marzenie o ceglanym murze po prostu się pojawiło. I już wiedziałam, że powstanie nowe wnętrze ogrodowe. To był rok 2013. beznadzieja... Tak wyglądało to miejsce wcześniej – widać nędzną trawę i nieciekawe sąsiedztwo. Drzewko po prawej rośnie dokładnie w środku przyszłego oczka... Uznałam, że cegła doskonale wpisuje się w rodzime realia. Stwierdziłam, że będzie także pasować do domu, krytego glinianą dachówką, takich parapetów i wykończeń murków. Wizja była dość mglista, więc zaczęłam studiować swoje foldery z inspiracjami, książki i internet. Przy wymyślaniu szczegółowego planu okazało się, że muszę zrobić ostrą selekcję – za dużo chciałam umieścić na niewielkiej przestrzeni! Zaczęła powstawać dość duża budowla - coś tam narysowałam odręcznie na kartce, a tak naprawdę każdą linię pokazywałam murarzowi palcem w terenie... Widać zarysowany łuk od strony lasu – powstają fundamenty pod mur. Widać też, ile trzeba podwyższyć teren wewnątrz, żeby jako tako stworzyć poziom. Podstawą jest, oczywiście, ceglany mur. Zbudowany z cegły rozbiórkowej. Zdecydowałam, że nie będę robić stylizowanej ruiny (wydało mi się to zbyt pretensjonalne), ale w miarę porządnie wykończony mur. Przecież i tak patyny dodaje mu sam materiał. Przy okazji mur spełnia ważną funkcję – zasłania kącik gospodarczy i niezbyt ładne sąsiedztwo. kolosalna zmiana, prawda? tak to wyglądało w końcowym etapie budowy Urozmaiceniem muru są „filary” - jak dobrze, że znalazłam ten pomysł - powierzchnia ściany jest ciekawsza, światło się załamuje. W murze jest też okno z widokiem na las (dodaje też lekkości wysokiej ścianie). Takie prześwity w przegrodach wszelakich zawsze bardzo mi się podobały (pisałam o tym genialnym rozwiązaniu), a tu pojawiła się możliwość wykorzystania tego pomysłu. moje okno widokowe Założenie jest takie, że siedząc na ławce w środku, widzę przez okno las. Na murze umieściłam zdrój, chcę, żeby pobyt tutaj umilał dźwięk wody. Na razie stoi tylko misa kamienna, do której – mam nadzieję, że wkrótce - będzie ciurkać woda z mosiężnego (mam nadzieję!) kranu. Nie mam pojęcia, gdzie kupić coś takiego... Marzyłam o innym zdroju, ale realia weryfikują marzenia Wspomniałam, że wcześniej był to teren suchy, zacieniony, gdzie trawa kiepsko rosła, więc postanowiłam zrobić ceglaną posadzkę, położoną po prostu na piachu. Nawierzchnia jest utwardzona, ale czynna biologicznie, poza tym łatwo jest wymienić zniszczoną cegłę. W większości podłogę kładłam sama! Nie powiem, żeby była równa... Dopiero w tym roku została wreszcie ukończona (już przez fachowców). I powstał mój wymarzony schodek! ach, żeby tu się wysiało przymiotno Karwinskiego... światło i cień dodaje kącikowi tajemniczego uroku W środku tego urządzanego miejsca rosła lipa, posadzona kiedyś zupełnie bez koncepcji. Teraz stała się punktem centralnym nowego zakątka. Jakimś cudem wygląda to tak, jakby wcześniej zaplanowano stworzenie placyku z lipą pośrodku... Jej liście tworzą nad nim zielony parasol. Panuje przyjemny cień, odpoczywając tam, jestem osłonięta ze wszystkich stron. Wokół pnia lipy zrobiłam zielony krąg, obsadzony m.in. epimedium. Miałam ograniczone możliwości sadzenia tu roślin, ze względu na korzenie drzewa, stąd obecność niezawodnego bluszczu. wiosna - w miejscu patyka pod ścianą już pnie się kokornak jesiennie... to naprawdę jest kącik pod parasolem z lipy Widoczna na zdjęciu ławka stoi tylko tymczasowo, marzę o zupełnie innej. Zostawiłam też w podłodze otwór (po lewej), w którym posadziłam liliowce. To detal także podpatrzony na tarasach angielskich. Fajnie przełamuje nawierzchnię. Co jest jeszcze ważne - prezentowany Kącik pod Lipą powstał na tyłach wysoko obsadzonej rabaty z poidłem (Rabata Środkowa), która istniała już od dawna. Powstał intymny kącik, w ogóle nie widoczny z innych miejsc ogrodu. Tak to wygląda od strony tarasu, zobaczcie: widok jesienny widok na Rabatę Środkową z Kącikiem pod Lipą na tyłach latem Powiem szczerze, że po raz kolejny jestem zaskoczona, że można połączyć spore jednak założenie z już istniejącym ogrodem.Jestem bardzo zadowolona, że prawie nie widać dużej w sumie budowli. Kącik pod Lipą stanowi wyłaniającą się niespodziankę dla idącego w stronę lasu. Wszystko się jakoś sensownie połączyło. Z bliska na razie nie wygląda to najlepiej. O ostatecznym efekcie zadecydują bujne rośliny, które także odwrócą uwagę od wszelkich niedoróbek. Założenie jest takie, że mur ma tonąć w paprociach. Będzie bardziej romantycznie i rośliny te połączą się płynnie z lasem. Zaczęłam je już sadzić. Znaczną część powierzchni muru ma pokrywać kokornak ( 2 sztuki) i hortensja pnąca. powoli tylną część muru obsadzam jest roślinami Za niskim murkiem, na granicy lasu, powstała wyniesiona rabata. Czekam niecierpliwie, aż rośliny zaczną się zwieszać.W sposób naturalny pojawił się pomysł zbudowania analogicznego murka ceglanego po przeciwległej stronie. Myślę, że wpłynie to na większą spójność ogrodu. Ale to plan na przyszłość. to był dobry pomysł Koniecznie chciałam mieć tam sadzawkę.Stanowiła i stanowi dla mnie nie lada wyzwanie. Po pierwsze sporo musiałam kombinować, żeby jakoś sensownie ją upchnąć w tym miejscu. Planując jej założenie, uznałam, że do całości będzie pasować zbiornik formalny. Sama wymyśliłam projekt i przygotowałam wszystkie etapy budowy – to mój pierwszy (i zapewne ostatni projekt budowlany – jestem bardzo dumna, bez względu na poczynione błędy). Oczko zostało wyłożone solidną folią, ma pionowe ściany, zbiornik częściowo zagłębiony jest w ziemi. fundament pod cembrowinę oczka...Już widać, jakie będzie nieduże... Poza tym, zdecydowałam się prowadzić oczko naturalnie, bez chemii i urządzeń mechanicznych. Znalazłam informacje, że jest to możliwe, ale jednak stworzenie i utrzymanie równowagi biologicznej w naprawdę małym zbiorniku nie jest łatwe, w dodatku bez żadnego doświadczenia. Na szczęście, starannie wybrane rośliny, jak na razie, dobrze wywiązuję się z zadania. W przyszłości nad wodą mają się pochylać paprocie i przywrotniki. moja mała, formalna sadzawka Nie wszystko się udało - np. placyk pod lipą miał być wgłębnikiem – ale ze względu na korzenie drzewa koncepcja upadła. Dziś brakuje jeszcze wielu elementów – fajnej ławki, kranu z ciurkającą wodą, latarenek, no i bujnej roślinności. Ja widzę oczyma wyobraźni mur otulony zielenią, mam nadzieję, że i Wy także... Mimo, że nie wszystko jest idealnie i że mój Kącik pod Lipą jest jeszcze nie skończony - jestem zadowolona z efektu. Jesień... Kiedy będzie nowa ławka i latarenki, będzie ładniej nawet o tej porze roku
Kuchnia "Monte Rosa" Kuchnia i wymurowana starą cegłą ściana na tarasie przy domu. Rzadziej zdarza nam się budować kuchnie na przydomowych taras w porównaniu do osobnych altan, ale musimy przyznać, że bardzo lubimy takie realizacje. Wiemy wtedy, że kuchnia będzie dużo częściej wykorzystywana podczas gotowania codziennych posiłków, a wmurowane przez nas ceglane dekory będą cieszyć
aniusiatr napisał(a) Danusiu- bardzo proszę o radę. Może już o tym kiedyś wspominałaś ale nie jestem w stanie teraz przeczytać 570 stron Twojego wątku. Interesuję mnie ściana z lustrem w Twoim ogrodzie. Jeżeli możesz zdradź proszę jak duże jest to lu...
A list of some of the native animals of the United Kingdom.
Wiosna jest najbardziej hałaśliwą i pachnącą porą roku. Jej nadejście szczególnie cieszy miłośników florystyki i botaniki. Jakie wiosenne kwiaty w ogrodzie zakwitną jako pierwsze, a które są najbardziej kolorowe, najmocniej pachną i najdłużej kwitną?