Released in 2016, on Vinyl and on label Polskie Nagrania Muza (SX2496). Marek Grechuta Anawa — Wiosna - Ach To Ty. Genre: Rock. Style: Vocal
Powtórzyłam te bazie sprzed kilku dni, z dywanu który nazwałam "Zimowym ogrodem", ale użyłam zielonego sznurka i teraz pluję sobie w brodę, ...
Powtórzyłam te bazie sprzed kilku dni, z dywanu który nazwałam "Zimowym ogrodem", ale użyłam zielonego sznurka i teraz pluję sobie w brodę, ...
Wiosna wiosna wiosna ach to Ty! Kto z nas nie lubi wiosny? Wiosną wszystko budzi się do życia, wszystko zielenieje, na drzewach pojawiają...
Powtórzyłam te bazie sprzed kilku dni, z dywanu który nazwałam "Zimowym ogrodem", ale użyłam zielonego sznurka i teraz pluję sobie w brodę, ...
Powtórzyłam te bazie sprzed kilku dni, z dywanu który nazwałam "Zimowym ogrodem", ale użyłam zielonego sznurka i teraz pluję sobie w brodę, że nie mogę użyć tej samej nazwy. Bo to taki bardziej wiosenny kolor. Ehhh... W sumie to miłe, że w obecnych czasach miewam jeszcze tzw. "problemy pierwszego świata" :) Dywan mierzy 170 cm średnicy i zużył 5 szpulek nowosolskiego sznurka o grubości 3 mm. Dziergałam go przez trzy dni po 5-6 godzin szydełkiem 5 mm. Mam dla Was opis dywanu okraszony zdjęciami :) Schemat środka nawet udało mi się narysować, ale gałązek z baziami już nie, bo na rysunku słupki podwójne musiałyby biegnąć nad dwoma innymi słupkami i zrobiłby się bałagan. Ale wszystko obfociłam i opisałam! Najpierw środek: Okr. 1. Robimy 12 słupków pojedynczych w magiczną pętlę i zaciskamy mocno. Pierwszy słupek mógł być udawany przez 3 oczka łańcuszka. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę. Okr. 2. Robimy oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowiedniej wysokości, a następnie powtarzamy 12 razy: {reliefowy przedni słupek pojedynczy, 1 oczko łańcuszka}. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę. Okr. 3. Robimy oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowiedniej wysokości, a następnie powtarzamy 12 razy: {szyszeczka o trzech narzutach dookoła słupka reliefowego, 1 oczko łańcuszka, słupek pojedynczy w oczko łańcuszka z poprzedniego okrążenia, 1 oczko łańcuszka}. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę. Szyszeczki maglowaliśmy już wiele razy, ale na wszelki wypadek macie tu filmik z innego dywanu: Okr. 4. Robimy oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowiedniej wysokości, a następnie powtarzamy 12 razy: {słupek pojedynczy w szyszeczkę, 1 oczko łańcuszka, szyszeczka dookoła słupka z poprzedniego okrążenia, 1 oczko łańcuszka}. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę. Okr. 5. Robimy oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowiedniej wysokości, a następnie powtarzamy 12 razy: {szyszeczka dookoła słupka z poprzedniego okrążenia, 2 słupki pojedyncze w oczko łańcuszka, 2 słupki pojedyncze w kolejne oczko łańcuszka}. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę. Okr. 6. Robimy oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowiedniej wysokości, a następnie powtarzamy 12 razy: {reliefowe przednie słupki pojedyncze dookoła szyszeczki oraz dwóch kolejnych słupków, reliefowy przedni słupek podwójny dookoła szyszeczki z czwartego okrążenia, reliefowe przednie słupki pojedyncze dookoła dwóch kolejnych słupków}. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę. Mamy dookoła 12*6 = 72 słupki reliefowe, z czego 12 podwójnych i 60 pojedynczych. Okr. 7. Robimy oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowiedniej wysokości, a następnie na każdym słupku robimy reliefowy przedni słupek pojedynczy - łącznie będzie ich 72. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę. Okr. 8. Robimy oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowiedniej wysokości, a następnie dookoła robimy reliefowe tylne półsłupki nawijane (będzie ich 72), żeby powstał taki rancik pod robótką. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę. Okr. 9. Robimy oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowiedniej wysokości, a następnie powtarzamy 36 razy: {słupek pojedynczy w co drugi półsłupek nawijany, 1 oczko łańcuszka}. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę. Okr. 10. Robimy oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowiedniej wysokości, a następnie powtarzamy 36 razy: {szyszeczka dookoła słupka, 2 półsłupki nawijane w oczko łańcuszka}. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę. Okr. 11. Robimy oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowiedniej wysokości, a następnie dookoła robimy łącznie 108 słupków pojedynczych w każdą szyszeczkę i każdy półsłupek nawijany. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę. Okr. 12. Robimy oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowiedniej wysokości, a następnie dookoła robimy łącznie 108 reliefowych tylnych słupków pojedynczych. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę. A teraz czas na jedno wielkie spiralne okrążenie baziowe - do końca dywanu już ani razu nie będziemy zamykać okrążenia! W dywanie sprzed kilku dni bardzo wkurzał mnie ten brzydki szew łączący początek z końcem okrążenia, więc się go pozbyłam. Można by powiedzieć, że ten dywan będzie bezszwowy, ale bezszwowa to może być bielizna :P "Spiralny" brzmi dużo ładniej! Wymyśliłam sobie taki algorytm: 1 oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowiedniej wysokości, 1 reliefowy przedni słupek pojedynczy i 2 zwykłe słupki pojedyncze w tylne pętelki dwóch kolejnych oczkek: 1 reliefowy przedni słupek podwójny dookoła tego samego słupka, w który robiliśmy pierwszy słupek reliefowy: 7 słupków pojedynczych w tylne pętelki, żeby się dostać prawie do czwartej szyszeczki (bo gałązki z baziami wystartują znad co trzeciej szyszeczki: 1, 4, 7, 10, 13, 16, 19...): 1 reliefowy przedni słupek pojedynczy w słupek nad czwartą szyszeczką, dwa słupki pojedyncze w tylne pętelki kolejnych oczek, reliefowy przedni słupek podwójny dookoła tego samego słupka nad czwartą szyszeczką: Powtarzamy aż dojdziemy do końca okrążenia: {7 słupków w tylną pętelkę, reliefowy przedni słupek pojedynczy dookoła słupka nad co trzecią szyszeczką, 2 słupki pojedyncze w tylne pętelki kolejnych oczek, reliefowy przedni słupek podwójny dookoła tego samego słupka nad co trzecią szyszeczką}, 7 słupków w tylną pętelkę: Doszliśmy do końca okrążenia, ale nie zamykamy go oczkiem ścisłym. Zamiast tego robimy szyszeczkę dookoła tej reliefowej odnóżki: potem dwa słupki pojedyncze w tylne pętelki i reliefowy przedni słupek pojedynczy dookoła drugiej odnóżki: dwa słupki pojedyncze w tylne pętelki i reliefowy przedni słupek podwójny dookoła tej samej odnóżki: dosłupkowujemy prawie do kolejnej odnóżki (w tym okrążeniu będzie to 5 słupków, w następnym 6, potem 7, potem 8,... aż nam sznurka zabraknie): i znowu: szyszeczka, 2 słupki w tylne pętelki, reliefowy przedni pojedynczy żeby stworzyć pierwszą odnóżkę, 2 słupki w tylne pętelki, reliefowy przedni podwójny żeby stworzyć drugą odnóżkę... i tak dookoła: {dosłupkowujemy prawie do kolejnej odnóżki, szyszeczka w pierwszą odnóżkę, 2 słupki pojedyncze w tylne pętelki, reliefowy przedni słupek pojedynczy dookoła drugiej odnóżki, 2 słupki pojedyncze w tylne pętelki, reliefowy przedni słupek podwójny dookoła tej samej drugiej odnóżki}. Doszliśmy do końca drugiego okrążenia baziowego i teraz będziemy musieli oszukać - ale na szczęście tylko w tym miejscu i tylko ten jeden raz :) W poprzednim okrążeniu mieliśmy po 5 słupków między odnóżką a bazią. Ale teraz nagle będzie chciało być tam 8 słupków, a powinno być 6 :( Absolutnie nie róbcie 8 słupków! Zróbcie: dwa słupki razem, 4 słupki, 2 słupki razem. Inaczej nie uda się spiralność. Spiralne dywany niestety mają to do siebie, że na początku trzeba trochę oszukać: Po tym drobnym oszustwie stosujemy następujący algorytm aż do znudzenia lub skończenia sznurka: dosłupkować prawie do kolejnej odnóżki, szyszeczka w odnóżkę, 2 słupki pojedyncze w tylne pętelki, reliefowy przedni słupek pojedynczy dookoła odnóżki z poprzedniego okrążenia, 2 słupki pojedyncze w tylne pętelki, reliefowy przedni słupek podwójny dookoła tej samej odnóżki z poprzedniego okrążenia. Liczba słupków w poleceniu "dosłupkować do..." będzie rosła o jeden w każdym okrążeniu: Przy tym algorytmie robótka prawie na pewno nie będzie się wyginać w miseczkę, ale co zrobić, jeżeli robótka się falbani? Przez jedno lub dwa okrążenie nie róbcie słupków w szyszeczki - nie będzie tego widać (musiałam te miejsca rozdziawić palcami, żeby je było widać na zdjęciu!!!), a robótka zwiększy promień bez zwiększania obwodu :) Jak zakończyć? Gdy poczujecie, że już macie dość, albo że sznurek się niedługo skończy, to zróbcie okrążenie postaci {dosłupkuj do kolejnej odnóżki, zrób szyszeczkę na tej odnóżce}. Będziecie wówczas mieli dookoła 12*2 = 24 szyszeczki. A co potem? Wystarczyło mi sznurka na jeszcze prawie dwa okrążenia słupków w tylne pętelki - nie dodawałam nigdzie słupków, bo trochę mi się falbaniło. Żeby ładnie zamknąć koło bez brzydkiego uskoku zaczęłam zmniejszać wysokość okrążenia: zrobiłam 1/12 okrążenia półsłupków nawijanych w tylne pętelki, 1/12 okrążenia zwykłych półsłupków: a potem leciałam oczkami ścisłymi w tylną pętelkę aż do końca sznurka: Ufff, zrobiło się skomplikowanie, ale jak już wpadniecie w ciąg, to dywan sam się zrobi :) Powodzenia!!!
Powtórzyłam te bazie sprzed kilku dni, z dywanu który nazwałam "Zimowym ogrodem", ale użyłam zielonego sznurka i teraz pluję sobie w brodę, że nie mogę użyć tej samej nazwy. Bo to taki bardziej wiosenny kolor. Ehhh... W sumie to miłe, że w obecnych czasach miewam jeszcze tzw. "problemy pierwszego świata" :) Dywan mierzy 170 cm średnicy i zużył 5 szpulek nowosolskiego sznurka o grubości 3 mm. Dziergałam go przez trzy dni po 5-6 godzin szydełkiem 5 mm. Mam dla Was opis dywanu okraszony zdjęciami :) Schemat środka nawet udało mi się narysować, ale gałązek z baziami już nie, bo na rysunku słupki podwójne musiałyby biegnąć nad dwoma innymi słupkami i zrobiłby się bałagan. Ale wszystko obfociłam i opisałam! Najpierw środek: Okr. 1. Robimy 12 słupków pojedynczych w magiczną pętlę i zaciskamy mocno. Pierwszy słupek mógł być udawany przez 3 oczka łańcuszka. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę. Okr. 2. Robimy oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowiedniej wysokości, a następnie powtarzamy 12 razy: {reliefowy przedni słupek pojedynczy, 1 oczko łańcuszka}. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę. Okr. 3. Robimy oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowiedniej wysokości, a następnie powtarzamy 12 razy: {szyszeczka o trzech narzutach dookoła słupka reliefowego, 1 oczko łańcuszka, słupek pojedynczy w oczko łańcuszka z poprzedniego okrążenia, 1 oczko łańcuszka}. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę. Szyszeczki maglowaliśmy już wiele razy, ale na wszelki wypadek macie tu filmik z innego dywanu: Okr. 4. Robimy oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowiedniej wysokości, a następnie powtarzamy 12 razy: {słupek pojedynczy w szyszeczkę, 1 oczko łańcuszka, szyszeczka dookoła słupka z poprzedniego okrążenia, 1 oczko łańcuszka}. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę. Okr. 5. Robimy oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowiedniej wysokości, a następnie powtarzamy 12 razy: {szyszeczka dookoła słupka z poprzedniego okrążenia, 2 słupki pojedyncze w oczko łańcuszka, 2 słupki pojedyncze w kolejne oczko łańcuszka}. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę. Okr. 6. Robimy oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowiedniej wysokości, a następnie powtarzamy 12 razy: {reliefowe przednie słupki pojedyncze dookoła szyszeczki oraz dwóch kolejnych słupków, reliefowy przedni słupek podwójny dookoła szyszeczki z czwartego okrążenia, reliefowe przednie słupki pojedyncze dookoła dwóch kolejnych słupków}. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę. Mamy dookoła 12*6 = 72 słupki reliefowe, z czego 12 podwójnych i 60 pojedynczych. Okr. 7. Robimy oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowiedniej wysokości, a następnie na każdym słupku robimy reliefowy przedni słupek pojedynczy - łącznie będzie ich 72. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę. Okr. 8. Robimy oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowiedniej wysokości, a następnie dookoła robimy reliefowe tylne półsłupki nawijane (będzie ich 72), żeby powstał taki rancik pod robótką. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę. Okr. 9. Robimy oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowiedniej wysokości, a następnie powtarzamy 36 razy: {słupek pojedynczy w co drugi półsłupek nawijany, 1 oczko łańcuszka}. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę. Okr. 10. Robimy oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowiedniej wysokości, a następnie powtarzamy 36 razy: {szyszeczka dookoła słupka, 2 półsłupki nawijane w oczko łańcuszka}. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę. Okr. 11. Robimy oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowiedniej wysokości, a następnie dookoła robimy łącznie 108 słupków pojedynczych w każdą szyszeczkę i każdy półsłupek nawijany. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę. Okr. 12. Robimy oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowiedniej wysokości, a następnie dookoła robimy łącznie 108 reliefowych tylnych słupków pojedynczych. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę. A teraz czas na jedno wielkie spiralne okrążenie baziowe - do końca dywanu już ani razu nie będziemy zamykać okrążenia! W dywanie sprzed kilku dni bardzo wkurzał mnie ten brzydki szew łączący początek z końcem okrążenia, więc się go pozbyłam. Można by powiedzieć, że ten dywan będzie bezszwowy, ale bezszwowa to może być bielizna :P "Spiralny" brzmi dużo ładniej! Wymyśliłam sobie taki algorytm: 1 oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowiedniej wysokości, 1 reliefowy przedni słupek pojedynczy i 2 zwykłe słupki pojedyncze w tylne pętelki dwóch kolejnych oczkek: 1 reliefowy przedni słupek podwójny dookoła tego samego słupka, w który robiliśmy pierwszy słupek reliefowy: 7 słupków pojedynczych w tylne pętelki, żeby się dostać prawie do czwartej szyszeczki (bo gałązki z baziami wystartują znad co trzeciej szyszeczki: 1, 4, 7, 10, 13, 16, 19...): 1 reliefowy przedni słupek pojedynczy w słupek nad czwartą szyszeczką, dwa słupki pojedyncze w tylne pętelki kolejnych oczek, reliefowy przedni słupek podwójny dookoła tego samego słupka nad czwartą szyszeczką: Powtarzamy aż dojdziemy do końca okrążenia: {7 słupków w tylną pętelkę, reliefowy przedni słupek pojedynczy dookoła słupka nad co trzecią szyszeczką, 2 słupki pojedyncze w tylne pętelki kolejnych oczek, reliefowy przedni słupek podwójny dookoła tego samego słupka nad co trzecią szyszeczką}, 7 słupków w tylną pętelkę: Doszliśmy do końca okrążenia, ale nie zamykamy go oczkiem ścisłym. Zamiast tego robimy szyszeczkę dookoła tej reliefowej odnóżki: potem dwa słupki pojedyncze w tylne pętelki i reliefowy przedni słupek pojedynczy dookoła drugiej odnóżki: dwa słupki pojedyncze w tylne pętelki i reliefowy przedni słupek podwójny dookoła tej samej odnóżki: dosłupkowujemy prawie do kolejnej odnóżki (w tym okrążeniu będzie to 5 słupków, w następnym 6, potem 7, potem 8,... aż nam sznurka zabraknie): i znowu: szyszeczka, 2 słupki w tylne pętelki, reliefowy przedni pojedynczy żeby stworzyć pierwszą odnóżkę, 2 słupki w tylne pętelki, reliefowy przedni podwójny żeby stworzyć drugą odnóżkę... i tak dookoła: {dosłupkowujemy prawie do kolejnej odnóżki, szyszeczka w pierwszą odnóżkę, 2 słupki pojedyncze w tylne pętelki, reliefowy przedni słupek pojedynczy dookoła drugiej odnóżki, 2 słupki pojedyncze w tylne pętelki, reliefowy przedni słupek podwójny dookoła tej samej drugiej odnóżki}. Doszliśmy do końca drugiego okrążenia baziowego i teraz będziemy musieli oszukać - ale na szczęście tylko w tym miejscu i tylko ten jeden raz :) W poprzednim okrążeniu mieliśmy po 5 słupków między odnóżką a bazią. Ale teraz nagle będzie chciało być tam 8 słupków, a powinno być 6 :( Absolutnie nie róbcie 8 słupków! Zróbcie: dwa słupki razem, 4 słupki, 2 słupki razem. Inaczej nie uda się spiralność. Spiralne dywany niestety mają to do siebie, że na początku trzeba trochę oszukać: Po tym drobnym oszustwie stosujemy następujący algorytm aż do znudzenia lub skończenia sznurka: dosłupkować prawie do kolejnej odnóżki, szyszeczka w odnóżkę, 2 słupki pojedyncze w tylne pętelki, reliefowy przedni słupek pojedynczy dookoła odnóżki z poprzedniego okrążenia, 2 słupki pojedyncze w tylne pętelki, reliefowy przedni słupek podwójny dookoła tej samej odnóżki z poprzedniego okrążenia. Liczba słupków w poleceniu "dosłupkować do..." będzie rosła o jeden w każdym okrążeniu: Przy tym algorytmie robótka prawie na pewno nie będzie się wyginać w miseczkę, ale co zrobić, jeżeli robótka się falbani? Przez jedno lub dwa okrążenie nie róbcie słupków w szyszeczki - nie będzie tego widać (musiałam te miejsca rozdziawić palcami, żeby je było widać na zdjęciu!!!), a robótka zwiększy promień bez zwiększania obwodu :) Jak zakończyć? Gdy poczujecie, że już macie dość, albo że sznurek się niedługo skończy, to zróbcie okrążenie postaci {dosłupkuj do kolejnej odnóżki, zrób szyszeczkę na tej odnóżce}. Będziecie wówczas mieli dookoła 12*2 = 24 szyszeczki. A co potem? Wystarczyło mi sznurka na jeszcze prawie dwa okrążenia słupków w tylne pętelki - nie dodawałam nigdzie słupków, bo trochę mi się falbaniło. Żeby ładnie zamknąć koło bez brzydkiego uskoku zaczęłam zmniejszać wysokość okrążenia: zrobiłam 1/12 okrążenia półsłupków nawijanych w tylne pętelki, 1/12 okrążenia zwykłych półsłupków: a potem leciałam oczkami ścisłymi w tylną pętelkę aż do końca sznurka: Ufff, zrobiło się skomplikowanie, ale jak już wpadniecie w ciąg, to dywan sam się zrobi :) Powodzenia!!!
Wiosna tuż tuż, chyba wszyscy jej wyglądamy. Witam ją moim obrazem. Tulipany i motyle… Najnowszy uszytek, właśnie skończony. Quilt powstał z silnej potrzeby stworzenia czegoś miłego, szycie go sprawiło mi mnóstwo przyjemności. Inspiracją była przepiękna praca Bożeny Wojtaszek. Każdy kto zna Jej cudne prace z pewnością wie, o którą chodzi, a kto nie zna, niech nie …
Powtórzyłam te bazie sprzed kilku dni, z dywanu który nazwałam "Zimowym ogrodem", ale użyłam zielonego sznurka i teraz pluję sobie w brodę, ...
Powtórzyłam te bazie sprzed kilku dni, z dywanu który nazwałam "Zimowym ogrodem", ale użyłam zielonego sznurka i teraz pluję sobie w brodę, ...
Powtórzyłam te bazie sprzed kilku dni, z dywanu który nazwałam "Zimowym ogrodem", ale użyłam zielonego sznurka i teraz pluję sobie w brodę, ...
Powtórzyłam te bazie sprzed kilku dni, z dywanu który nazwałam "Zimowym ogrodem", ale użyłam zielonego sznurka i teraz pluję sobie w brodę, ...
Powtórzyłam te bazie sprzed kilku dni, z dywanu który nazwałam "Zimowym ogrodem", ale użyłam zielonego sznurka i teraz pluję sobie w brodę, ...
Powtórzyłam te bazie sprzed kilku dni, z dywanu który nazwałam "Zimowym ogrodem", ale użyłam zielonego sznurka i teraz pluję sobie w brodę, ...
Powtórzyłam te bazie sprzed kilku dni, z dywanu który nazwałam "Zimowym ogrodem", ale użyłam zielonego sznurka i teraz pluję sobie w brodę, ...
Wiosna tuż tuż, chyba wszyscy jej wyglądamy. Witam ją moim obrazem. Tulipany i motyle… Najnowszy uszytek, właśnie skończony. Quilt powstał z silnej potrzeby stworzenia czegoś miłego, szycie go sprawiło mi mnóstwo przyjemności. Inspiracją była przepiękna praca Bożeny Wojtaszek. Każdy kto zna Jej cudne prace z pewnością wie, o którą chodzi, a kto nie zna, niech nie …
ostatni, czwarty z warsztatów, w którym będzie można wziąć udział w niezwykłym i wyjątkowym weekendzie w WOLIMIERZU warsztat mixmediowy, na blejtramie: na którym stworzymy niezwykle wiosenną kreację , na miarę naszej wyobraźni. wszystko to dzięki WYCINANKOM & UHK Gallery
U mnie troszkę zimnawo się zrobiło, ale mimo tego wszystko się pomału zieleni i zakwita :) Uwielbiam ten czas :) Dzisiaj w ramach inspiracji dla Scrapki.pl zrobiłam dwie wiosenne karteczki, jedną z papierów Maja Design a drugą z naszych rodzimych z Galerii Papieru . Pozdrawiam serdecznie :)
Wiosna tuż tuż, chyba wszyscy jej wyglądamy. Witam ją moim obrazem. Tulipany i motyle… Najnowszy uszytek, właśnie skończony. Quilt powstał z silnej potrzeby stworzenia czegoś miłego, szycie go sprawiło mi mnóstwo przyjemności. Inspiracją była przepiękna praca Bożeny Wojtaszek. Każdy kto zna Jej cudne prace z pewnością wie, o którą chodzi, a kto nie zna, niech nie …
Witajcie. Po przerwie przychodzę do Was z moją świeżą, wiosenna kartką. Jest to moja inspiracja dla Sklepu Ewa. Na blogu sklepu znajdziecie listę użutych produktów do jej stworzenia, a tutaj pokażę tylko zdjęcia. Moją kartkę zgłaszam na wyzwanie na blog sklepu Skarbnica Pomysłów a Temat to Autolift. Poniżej przedstawiam kartkę stworzoną przeze mnie jakiś czas temu, którą liftowałam. Pozdrawiam.
Wiosna wiosna wiosna ach to Ty! Kto z nas nie lubi wiosny? Wiosną wszystko budzi się do życia, wszystko zielenieje, na drzewach pojawiają...
Powtórzyłam te bazie sprzed kilku dni, z dywanu który nazwałam "Zimowym ogrodem", ale użyłam zielonego sznurka i teraz pluję sobie w brodę, ...
Powtórzyłam te bazie sprzed kilku dni, z dywanu który nazwałam "Zimowym ogrodem", ale użyłam zielonego sznurka i teraz pluję sobie w brodę, że nie mogę użyć tej samej nazwy. Bo to taki bardziej wiosenny kolor. Ehhh... W sumie to miłe, że w obecnych czasach miewam jeszcze tzw. "problemy pierwszego świata" :) Dywan mierzy 170 cm średnicy i zużył 5 szpulek nowosolskiego sznurka o grubości 3 mm. Dziergałam go przez trzy dni po 5-6 godzin szydełkiem 5 mm. Mam dla Was opis dywanu okraszony zdjęciami :) Schemat środka nawet udało mi się narysować, ale gałązek z baziami już nie, bo na rysunku słupki podwójne musiałyby biegnąć nad dwoma innymi słupkami i zrobiłby się bałagan. Ale wszystko obfociłam i opisałam! Najpierw środek: Okr. 1. Robimy 12 słupków pojedynczych w magiczną pętlę i zaciskamy mocno. Pierwszy słupek mógł być udawany przez 3 oczka łańcuszka. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę. Okr. 2. Robimy oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowiedniej wysokości, a następnie powtarzamy 12 razy: {reliefowy przedni słupek pojedynczy, 1 oczko łańcuszka}. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę. Okr. 3. Robimy oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowiedniej wysokości, a następnie powtarzamy 12 razy: {szyszeczka o trzech narzutach dookoła słupka reliefowego, 1 oczko łańcuszka, słupek pojedynczy w oczko łańcuszka z poprzedniego okrążenia, 1 oczko łańcuszka}. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę. Szyszeczki maglowaliśmy już wiele razy, ale na wszelki wypadek macie tu filmik z innego dywanu: Okr. 4. Robimy oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowiedniej wysokości, a następnie powtarzamy 12 razy: {słupek pojedynczy w szyszeczkę, 1 oczko łańcuszka, szyszeczka dookoła słupka z poprzedniego okrążenia, 1 oczko łańcuszka}. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę. Okr. 5. Robimy oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowiedniej wysokości, a następnie powtarzamy 12 razy: {szyszeczka dookoła słupka z poprzedniego okrążenia, 2 słupki pojedyncze w oczko łańcuszka, 2 słupki pojedyncze w kolejne oczko łańcuszka}. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę. Okr. 6. Robimy oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowiedniej wysokości, a następnie powtarzamy 12 razy: {reliefowe przednie słupki pojedyncze dookoła szyszeczki oraz dwóch kolejnych słupków, reliefowy przedni słupek podwójny dookoła szyszeczki z czwartego okrążenia, reliefowe przednie słupki pojedyncze dookoła dwóch kolejnych słupków}. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę. Mamy dookoła 12*6 = 72 słupki reliefowe, z czego 12 podwójnych i 60 pojedynczych. Okr. 7. Robimy oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowiedniej wysokości, a następnie na każdym słupku robimy reliefowy przedni słupek pojedynczy - łącznie będzie ich 72. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę. Okr. 8. Robimy oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowiedniej wysokości, a następnie dookoła robimy reliefowe tylne półsłupki nawijane (będzie ich 72), żeby powstał taki rancik pod robótką. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę. Okr. 9. Robimy oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowiedniej wysokości, a następnie powtarzamy 36 razy: {słupek pojedynczy w co drugi półsłupek nawijany, 1 oczko łańcuszka}. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę. Okr. 10. Robimy oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowiedniej wysokości, a następnie powtarzamy 36 razy: {szyszeczka dookoła słupka, 2 półsłupki nawijane w oczko łańcuszka}. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę. Okr. 11. Robimy oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowiedniej wysokości, a następnie dookoła robimy łącznie 108 słupków pojedynczych w każdą szyszeczkę i każdy półsłupek nawijany. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę. Okr. 12. Robimy oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowiedniej wysokości, a następnie dookoła robimy łącznie 108 reliefowych tylnych słupków pojedynczych. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę. A teraz czas na jedno wielkie spiralne okrążenie baziowe - do końca dywanu już ani razu nie będziemy zamykać okrążenia! W dywanie sprzed kilku dni bardzo wkurzał mnie ten brzydki szew łączący początek z końcem okrążenia, więc się go pozbyłam. Można by powiedzieć, że ten dywan będzie bezszwowy, ale bezszwowa to może być bielizna :P "Spiralny" brzmi dużo ładniej! Wymyśliłam sobie taki algorytm: 1 oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowiedniej wysokości, 1 reliefowy przedni słupek pojedynczy i 2 zwykłe słupki pojedyncze w tylne pętelki dwóch kolejnych oczkek: 1 reliefowy przedni słupek podwójny dookoła tego samego słupka, w który robiliśmy pierwszy słupek reliefowy: 7 słupków pojedynczych w tylne pętelki, żeby się dostać prawie do czwartej szyszeczki (bo gałązki z baziami wystartują znad co trzeciej szyszeczki: 1, 4, 7, 10, 13, 16, 19...): 1 reliefowy przedni słupek pojedynczy w słupek nad czwartą szyszeczką, dwa słupki pojedyncze w tylne pętelki kolejnych oczek, reliefowy przedni słupek podwójny dookoła tego samego słupka nad czwartą szyszeczką: Powtarzamy aż dojdziemy do końca okrążenia: {7 słupków w tylną pętelkę, reliefowy przedni słupek pojedynczy dookoła słupka nad co trzecią szyszeczką, 2 słupki pojedyncze w tylne pętelki kolejnych oczek, reliefowy przedni słupek podwójny dookoła tego samego słupka nad co trzecią szyszeczką}, 7 słupków w tylną pętelkę: Doszliśmy do końca okrążenia, ale nie zamykamy go oczkiem ścisłym. Zamiast tego robimy szyszeczkę dookoła tej reliefowej odnóżki: potem dwa słupki pojedyncze w tylne pętelki i reliefowy przedni słupek pojedynczy dookoła drugiej odnóżki: dwa słupki pojedyncze w tylne pętelki i reliefowy przedni słupek podwójny dookoła tej samej odnóżki: dosłupkowujemy prawie do kolejnej odnóżki (w tym okrążeniu będzie to 5 słupków, w następnym 6, potem 7, potem 8,... aż nam sznurka zabraknie): i znowu: szyszeczka, 2 słupki w tylne pętelki, reliefowy przedni pojedynczy żeby stworzyć pierwszą odnóżkę, 2 słupki w tylne pętelki, reliefowy przedni podwójny żeby stworzyć drugą odnóżkę... i tak dookoła: {dosłupkowujemy prawie do kolejnej odnóżki, szyszeczka w pierwszą odnóżkę, 2 słupki pojedyncze w tylne pętelki, reliefowy przedni słupek pojedynczy dookoła drugiej odnóżki, 2 słupki pojedyncze w tylne pętelki, reliefowy przedni słupek podwójny dookoła tej samej drugiej odnóżki}. Doszliśmy do końca drugiego okrążenia baziowego i teraz będziemy musieli oszukać - ale na szczęście tylko w tym miejscu i tylko ten jeden raz :) W poprzednim okrążeniu mieliśmy po 5 słupków między odnóżką a bazią. Ale teraz nagle będzie chciało być tam 8 słupków, a powinno być 6 :( Absolutnie nie róbcie 8 słupków! Zróbcie: dwa słupki razem, 4 słupki, 2 słupki razem. Inaczej nie uda się spiralność. Spiralne dywany niestety mają to do siebie, że na początku trzeba trochę oszukać: Po tym drobnym oszustwie stosujemy następujący algorytm aż do znudzenia lub skończenia sznurka: dosłupkować prawie do kolejnej odnóżki, szyszeczka w odnóżkę, 2 słupki pojedyncze w tylne pętelki, reliefowy przedni słupek pojedynczy dookoła odnóżki z poprzedniego okrążenia, 2 słupki pojedyncze w tylne pętelki, reliefowy przedni słupek podwójny dookoła tej samej odnóżki z poprzedniego okrążenia. Liczba słupków w poleceniu "dosłupkować do..." będzie rosła o jeden w każdym okrążeniu: Przy tym algorytmie robótka prawie na pewno nie będzie się wyginać w miseczkę, ale co zrobić, jeżeli robótka się falbani? Przez jedno lub dwa okrążenie nie róbcie słupków w szyszeczki - nie będzie tego widać (musiałam te miejsca rozdziawić palcami, żeby je było widać na zdjęciu!!!), a robótka zwiększy promień bez zwiększania obwodu :) Jak zakończyć? Gdy poczujecie, że już macie dość, albo że sznurek się niedługo skończy, to zróbcie okrążenie postaci {dosłupkuj do kolejnej odnóżki, zrób szyszeczkę na tej odnóżce}. Będziecie wówczas mieli dookoła 12*2 = 24 szyszeczki. A co potem? Wystarczyło mi sznurka na jeszcze prawie dwa okrążenia słupków w tylne pętelki - nie dodawałam nigdzie słupków, bo trochę mi się falbaniło. Żeby ładnie zamknąć koło bez brzydkiego uskoku zaczęłam zmniejszać wysokość okrążenia: zrobiłam 1/12 okrążenia półsłupków nawijanych w tylne pętelki, 1/12 okrążenia zwykłych półsłupków: a potem leciałam oczkami ścisłymi w tylną pętelkę aż do końca sznurka: Ufff, zrobiło się skomplikowanie, ale jak już wpadniecie w ciąg, to dywan sam się zrobi :) Powodzenia!!!
Powtórzyłam te bazie sprzed kilku dni, z dywanu który nazwałam "Zimowym ogrodem", ale użyłam zielonego sznurka i teraz pluję sobie w brodę, ...
Powtórzyłam te bazie sprzed kilku dni, z dywanu który nazwałam "Zimowym ogrodem", ale użyłam zielonego sznurka i teraz pluję sobie w brodę, ...
Powtórzyłam te bazie sprzed kilku dni, z dywanu który nazwałam "Zimowym ogrodem", ale użyłam zielonego sznurka i teraz pluję sobie w brodę, ...
Powtórzyłam te bazie sprzed kilku dni, z dywanu który nazwałam "Zimowym ogrodem", ale użyłam zielonego sznurka i teraz pluję sobie w brodę, ...
Nie zna jeździectwa blasku ten kto nigdy nie całował piasku... tak mówią między sobą koniarze. Baa, powszechnie panuje opinia,że żeby być prawdziwym jeźdźcem trzeba wpierw spaść z konia. Ja dzielnie się przed tym broniłam, zgłębiałam tajniki technik jeździeckich i we wszelkich ewolucjach dopisywało mi szczęście. Kilka razy byłam już o włos ale siła woli i moje nogi nie pozwoliły mi się oderwać od końskiego grzbietu. Tak minęło półtora roku. Dzisiaj rano odwiedziłam Arabellę, pogoda trochę kaprysiła, przez chwilę nawet myślałam,że nici z moich planów. Chmury jednak dały za wygraną, deszcz przestał padać a nieśmiałe słońce pojawiło się na nieboskłonie. Trening zaczął się sprawnie. Stęp na rozgrzewkę, później kłus a w końcu galop, najeżdżanie na drewniane drągi. Wszystko szło sprawnie i gładko do momentu, w którym mój rumak kątem oka zarejestrował coś, co sprawiło,że postanowił czym prędzej się oddalić. W ten oto sposób nagłym zwrotem Arabella zmieniła tor galopu a ja niestety zbyt mocno wychyliłam i się w prawo i spadłam z końskiego grzbietu. Oczywiście ja,jak to ja nie mogłam upaść ot tak sobie. Lądowanie miałam dość miękkie (mokry piach) za to chwilę później Arabella przebiegła po mojej nodze. jednej chwili zobaczyłam chyba cały gwiazdozbiór. Siedzę więc teraz z nogą na poduszce. Kostkę mam owiniętą opaską uciskową, na szczęście jest tylko mocno stłuczona. Nie myślcie,że się poddałam. Gdy ból nogi minął dosiadłam swojego rumaka i zakończyłam trening. Tak oto stałam się jeźdźcem z krwi i kości :) Za to więcej przebojów miałam z przygotowaniem tego tortu. Nie byłam pewna jakiej konsystencji miało być ciasto (przepis wymyśliłam sama). Ciasto wyszło dość i wilgotne i dłuższą chwilę zastanawiałam się czy ono jest wilgotne czy po prostu upiekłam dorodny zakalec. Krem wydawał mi się zbyt kwaśny, gdy przekładałam tort byłam pewna ,ze się rozleci a już na końcu gdy już byłam mocno poirytowana doszłam do przekonania,że żadnych sensownych zdjęć nie uda mi się zrobić. Okazało się,że tort jest wilgotny, idealnie pasuje z kwaśnym kremem a zdjęcia oddają moją ogromną tęsknotę za wiosną. Tak więc po wielu niewiadomych mogę was zaprosić na tort szpinakowy. Tort jest bezglutenowy co nie ujmuje mu smaku. Polecam wam szczerze, idealnie wpasuje się w słodkie wielkanocne menu. ciasto: 300 g świeżego szpinaku 3 jajka 150 ml oleju 1/2 szklanki cukru trzcinowego 1 1/2 szklanki mąki gryczanej 2 łyżki mąki ziemniaczanej otarta skórka z 1 cytryny 2 łyżeczki proszku do pieczenia krem: 2 opakowania budyniu waniliowego (na 0,5 l mleka,na skrobi ziemniaczanej lub kukurydzianej) 100 ml soku z cytryny 400 ml mleka 3/4 szklanki cukru pudru 375 g mascarpone Przygotuj tortownicę o średnicy 20 cm, dno oraz boki wyłóż papierem do pieczenia. Piekarnik nagrzej do 170 stopni (termoobieg). Szpinak zblenduj w blenderze kielichowym. Jajka wbij do miski, dodaj do nich cukier trzcinowy i ubij mikserem na puszystą masę. Wlej olej i dokładnie zmiksuj. Następnie przelej zmiksowany szpinak, dodaj obie mąki oraz skórkę cytrynową i proszek do pieczenia. Krótko zmiksuj do połączenia składników. Gotowe ciasto przelej do tortownicy, wyrównaj wierzch i wstaw do piekarnika. Piecz przez 60 minut. Gotowe ciasto wystudź i przekrój na 3 krążki. Na mleku i soku z cytryny ugotuj budyń, wystudź go pod przykryciem,żeby uniknąć powstaniu kożucha. Zimny budyń zmiksuj z cukrem pudrem i mascarpone. Gotowym kremem przełóż tort. Wierzch i boki posmaruj kremem. Tort schładzaj w lodówce przez około 3 godziny, po tym czasie krem powinien odpowiednio stężeć. Wierzch możesz posypać okruchami ciasta (ja zrobiłam je ze ścinek z wierzchu ciasta).
Witajcie kochani, z powodu iście letniej pogody postanowiłam dziś zrobić wpis całkiem inny niż do tej pory. Myślę, że dzięki temu trochę lepiej mnie poznacie i oczywiście poczujecie wiosnę :)Tagiem o wiośnie zainspirowało mnie moje otoczenie, zresztą sami zobaczcie <3 Czyż nie jest bajkowo? 1. Twój ulubiony wiosenny kolor lakieru do paznokci ? Zapewne nie będę oryginalna, ale kiedy budzę się po zimie pragnę otaczać się kolorami. Za wcześnie dla mnie na wibrujące soczystości i dlatego tak bardzo kocham kolory pastelowe. 2. Twój ulubiony wiosenny produkt i kolor do ust? Wiosną pragnę czuć się lekko nie tylko przez zdrowsze jedzenie, ale również lekki, delikatniejszy makijaż. Stawiam na błyszczyki i kolory nude (na co dzień) a soczyste czerwienie na wieczorne wyjścia ;) 3. Ulubiona wiosenna część garderoby ? Bardzo rzadko noszę sukienki, które tak bardzo kojarzą się z wiosną. Ja stawiam na bluzy. Tak zdecydowanie to czas różnego rodzaju bluz, w końcu jak nie wiosną to kiedy? Moja ulubiona bluza od wujka Karla pochodzi z tej samej kolekcji co ta na zdjęciu. 4. Ulubiony wiosenny kwiat ? Tutaj również nie będę oryginalną, ale dla mnie nie ma wiosny bez tulipanów. Koniecznie muszą stać u mnie wiosną w wazonach, ale najbardziej dla mnie wiosennym kwiatem jest hiacynt ;) Jego zapach rozpogodzi nawet najbardziej zachmurzone niebo. 5.Twój ulubiony wiosenny dodatek ? Zdecydowanie moim nierozłącznym akcesorium wiosną są moje okulary przeciwsłoneczne od Marc Jacobs :D 6. Jaki wiosenny trend jest dla Ciebie najbardziej ekscytujący ? (makijaż, moda) Makijaż: zdrowa, rozświetlona cera oraz delikatny, lekki makijaż oczu. Na moim blogu możecie znaleźć wpis o trendach 2017 TUTAJ Moda: Jak najbardziej powrót czapki z daszkiem ( mogliśmy zauważyć na wybiegach m.in. u Chanel w połączeniu z żakietami ;) 7. Ulubiona wiosenna świeca ? Ja jestem typową maniaczką zapachów, przez co świeczki palę cały rok. Jedynie co zmieniam to nuty zapachowe. Obecnie królują u mnie zapachy kwiatowe. 8. Ulubiona wiosenna mgiełka/perfumy ? Zdecydowanie stawiam na lekkie, świeże zapachy, ale i zmysłowe. Obecnie u mnie rządzi Guess 1981 (Ach i ten wyjątkowy rok) ;) 9. Co kojarzy Ci się z wiosną ? Dla mnie wiosna jest szczególną porą roku, wtedy świat otacza się kolorami, ja obchodzę kolejne urodziny, wszystko zaczyna pachnieć w koło. Mam więcej ruchu, jem więcej warzyw i owoców.... jest po prostu piękniej. <3 10. Ulubione wiosenne danie ? Oczywiście ulubiony grill i wszystkie sałatki :) 11. Ulubiona rzecz związana z wiosną ? Jest ich wiele przede wszystkim w tym okresie wychodzą na świat zewnętrzny zwierzęta: lisy, sarny, dziki. Pojawiają się pierwsze motyle, które barwią kolorami Świat. Ptaki śpiewają i robi się ciepło. Zdjęcia do tagu pochodzą z niezastąpionego Pinteresta, natomiast pytania również znalazłam w sieci. Kochani zachęcam Was do napisania tego tagu, daje dużo radości. I koniecznie napiszcie na dole, za co Wy kochacie wiosnę ? Pozdrawiam Was gorąco, Monika.
Na blogu Filigranek właśnie ruszyło wyzwanie "Wiosna ach to Ty". Na przekór nie zrobiłam kartki z kwiatami tylko przygotowałam męską kartkę. Wiosna kojarzy mi się z zielenią i ten kolor dominuje w moim projekcie.
Witajcie, Kochani Czytelnicy! Dzisiaj chcę podzielić się z Wami czymś wyjątkowym - radością powitania wiosny! To magiczny czas, kiedy natur...
Kartka uniwersalna - okiennica DL na wiosenne uroczystości Witajcie:) Ja już czuję wiosnę w powietrzu, choć aura ciągle zmienna:) Na dzisiejsze spotkanie przygotowałam kartkę na bazie Goatbox w formacie DL i w wersji "okiennica". Wybrałam papiery z najnowszej wiosennej kolekcji Hello Spring, gdyż jest ona tak ciepła, śliczna i cudnie pastelowa, że polubiłam ją bardzo, świetnie mi się z nią pracuje i tak będzie, póki jej nie wykorzystam do ostatnich ścinków:) Zrobiłam także kilka kwiatuszków z foamiranu i wkomponowałam je w kartkę, ale kolekcja ta jest tak bogata w dodatki do wycinania, że nie trzeba właściwie nic poza nią samą i równie dobrze mogłoby się obyć bez foamiranowych kwiatów:) Poprzednio z tej kolekcji przygotowałam dla Was ślubny Exploding box, dziś kartka - projekt bardzo popularny, a w tej wersji także uniwersalny. W marcu, kwietniu i maju jest wiele okoliczności, na które taką kartkę można wykorzystać - od Dnia Kobiet zaczynając, poprzez urodziny, imieniny, na Dniu Matki kończąc:) Zresztą sami zobaczcie:) Na zakończenie pragnę Was serdecznie zaprosić do udziału w naszej wiosennej zabawie. Może skusicie się i wykonacie projekt zgodny z paletą, aby wziąć udział w naszym wyzwaniu:) Mam nadzieje, że moja propozycja uniwersalnej kartki przypadnie Wam do gustu:) Pozdrawiam Was wiosennie:) Ze sklepu wykorzystałam:
Wiosna tuż tuż, chyba wszyscy jej wyglądamy. Witam ją moim obrazem. Tulipany i motyle… Najnowszy uszytek, właśnie skończony. Quilt powstał z silnej potrzeby stworzenia czegoś miłego, szycie go sprawiło mi mnóstwo przyjemności. Inspiracją była przepiękna praca Bożeny Wojtaszek. Każdy kto zna Jej cudne prace z pewnością wie, o którą chodzi, a kto nie zna, niech nie …