od tych azalii wszystko się zaczęło Ten zakątek ogrodowy został zagospodarowany stosunkowo niedawno (w 2011 r.). Wiadomo, że korekty na rabatach robimy stale, ale tutaj dopiero w tym roku obsadzę po raz pierwszy ostatnią część tej rabaty (na razie leży tam tektura, żeby chwasty nie opanowały przygotowanej ziemi). trzeba było coś z tym zrobić... Takie były początki – chwastowisko pod sosnami, którego krótką i jedyną ozdobą był kolorowy jesienią winobluszcz. płonący winobluszcz - wspina się na sosny i płoży po ziemi Po podjęciu decyzji o rozbudowie rabaty wokół „zesłanych” tam azalii, czekała mnie katorżnicza praca przy usuwaniu chwastów – razem z mamą wydzierałyśmy z ziemi ich korzenie i przerastające ziemię pędy winobluszczu. Do dziś z każdego pozostawionego kawałeczka odrastają nowe, to prawdziwa zmora. A tak początkowo się cieszyłam z jego rozrastania... Uzbierało się tego dziadostwa kilka taczek. coś zaczęłam sadzić, a porządki trwają Jaka jest specyfika tego miejsca? To wnętrze ogrodowe sąsiaduje z kącikiem gospodarczym, dalej jest nasz las. Ponad tą rabatą górują sosny, ale także dąb i wielka brzoza, w związku z tym nie ma tu zbyt wiele słońca, panuje półcień i cień. No, i, oczywiście, jest sucho. To warunkuje dobór roślinności i w sposób naturalny nasunęło mi koncepcję leśnej rabaty. jest zielono - kokoryczki, hosty, epimedia i paprocie Kolorystyka „wyszła sama”. Mianowicie chciałam się pozbyć dość dużych azalii w kolorze różu i lila, na które nie mogłam patrzeć. Znalazły się u mnie w czasach, kiedy ogród jeszcze niezbyt mnie interesował. Szkoda mi było wyrzucić zdrowe rośliny, więc postanowiłam przesadzić je gdzieś w kąt. I padło na ten właśnie. Widać te azalie (3szt.) w lewym, dolnym narożniku zdjęcia poniżej. aż dziw, że chwasty ich nie zdusiły Barwa ich kwiatów narzuciła kolorystykę rabaty, powstającej wokół nich. Tak więc w tym zakątku rośliny kwitną na różowo i biało. to właśnie te nie lubiane azalie dosadziłam różowo kwitnące żurawki i orliki Na czym polega rabata leśna w moim wykonaniu? Przeważa tu zieleń, charakter całości nadają przede wszystkim liście. paprocie i hosty rosną w dużych grupach Starałam się podkreślić urodę zielonych roślin, łącząc te o dużych liściach z posiadającymi liście drobne czy ażurowe. Funkie sąsiadują więc z jednej strony z łanem kokoryczek, z drugiej z paprociami. ślicznie kwitnące epimedium younga Niveum na pierwszym planie uwielbiam te białe, pachnące kwiaty hosty Na ostatnim zdjęciu kwiaty ukochanych host (Royal Standard? plantaginea?), kwitnących na biało.Rosną tam też epimedia, ułudki i tiarelle. Mam nadzieję, że udało mi się stworzyć klimat runa leśnego. kwitnie kokoryczka wielkokwiatowa i epimedium younga Niveum na biało kwitnie też tiarella najpierw kwitnie tu azalia, potem lilie, a na końcu hortensja Limelight Z krzewów posadziłam różaneczniki, cisy, jałowce i hortensje bukietowe. Wśród bylin umieściłam kilka bukszpanów, jako nawiązanie do reszty ogrodu. kule bukszpanowe tworzą ciekawe bryły wśród swobodnej roślinności to samo miejsce jesienią - zielony jest tylko bukszpan i bluszcz a tu wczesne lato - kwitnie azalia japońska, różanecznik Calsap i tiarella, a zaraz rozkwitną lilie Chyba trochę pomieszałam klimat lasu sosnowego i liściastego, ale mimo to jestem zadowolona. Pnie drzew porastają pnącza, tworząc zielone kolumny – bluszcz, przywarka i dwa powojniki Hagley Hybrid, które nie ulękły się trudnych warunków. powojnik Hagley Hybrid ma na pniu sosny plastikową siatkę dla ułatwienia krzewy i byliny się tu mieszają, jest gęsto Są też kwiaty – wiosną niebieskie oczka ułudek i białe kwiateczki epimedium Niveum, potem rododendrony, dzwonki szerokolistne... campanula latifolia Alba kwitnie bardzo ładnie, choć krótko Latem ożywiają zakątek głównie jarzmianki, naparstnice i lilie (np. odmiany Spring Pink). lilia azjatycka Spring Pink No, i powojniki oraz trochę wcześniej - orliki (Barlow White i Nora Barlow). nieco koloru w cieniu dodają orliki White Barlow orlik Nora Barlow A w końcu sezonu ozdobą są kwiaty hortensji i ukochane zawilce. zawilce Honorine Jobert nie znam nazwy tej odmiany zawilca niski zawilec Pink Kiss Od reszty ogrodu zasłaniają ten zakątek (czy raczej mają zasłaniać po rozrośnięciu się) cisy, suchodrzew Maacka i mała brzózka Youngi. Planuję jeszcze przy Rabacie Leśnej postawić siedzisko (okrągłą ławkę wokół sosny), zobaczymy kiedy się uda.Na tyłach rabaty jeszcze niedawno leżały tektury, ostatnio zastąpiło je poletko brunnery. Chcę dosadzić też naparstnice. uwielbiam naparstnice - tu odmiana Foxy Hybrid Chociaż moja Rabata Leśna jeszcze nie jest całkowicie skończona, lubię to miejsce w ogrodzie! zieleń i róż to kolory tej części ogrodu - orliki Nora Barlow i kwiaty żurawki na tle suchodrzewu Maacka na rabacie leśnej kwiaty są tylko dodatkiem
od tych azalii wszystko się zaczęło Ten zakątek ogrodowy został zagospodarowany stosunkowo niedawno (w 2011 r.). Wiadomo, że korekty na rabatach robimy stale, ale tutaj dopiero w tym roku obsadzę po raz pierwszy ostatnią część tej rabaty (na razie leży tam tektura, żeby chwasty nie opanowały przygotowanej ziemi). trzeba było coś z tym zrobić... Takie były początki – chwastowisko pod sosnami, którego krótką i jedyną ozdobą był kolorowy jesienią winobluszcz. płonący winobluszcz - wspina się na sosny i płoży po ziemi Po podjęciu decyzji o rozbudowie rabaty wokół „zesłanych” tam azalii, czekała mnie katorżnicza praca przy usuwaniu chwastów – razem z mamą wydzierałyśmy z ziemi ich korzenie i przerastające ziemię pędy winobluszczu. Do dziś z każdego pozostawionego kawałeczka odrastają nowe, to prawdziwa zmora. A tak początkowo się cieszyłam z jego rozrastania... Uzbierało się tego dziadostwa kilka taczek. coś zaczęłam sadzić, a porządki trwają Jaka jest specyfika tego miejsca? To wnętrze ogrodowe sąsiaduje z kącikiem gospodarczym, dalej jest nasz las. Ponad tą rabatą górują sosny, ale także dąb i wielka brzoza, w związku z tym nie ma tu zbyt wiele słońca, panuje półcień i cień. No, i, oczywiście, jest sucho. To warunkuje dobór roślinności i w sposób naturalny nasunęło mi koncepcję leśnej rabaty. jest zielono - kokoryczki, hosty, epimedia i paprocie Kolorystyka „wyszła sama”. Mianowicie chciałam się pozbyć dość dużych azalii w kolorze różu i lila, na które nie mogłam patrzeć. Znalazły się u mnie w czasach, kiedy ogród jeszcze niezbyt mnie interesował. Szkoda mi było wyrzucić zdrowe rośliny, więc postanowiłam przesadzić je gdzieś w kąt. I padło na ten właśnie. Widać te azalie (3szt.) w lewym, dolnym narożniku zdjęcia poniżej. aż dziw, że chwasty ich nie zdusiły Barwa ich kwiatów narzuciła kolorystykę rabaty, powstającej wokół nich. Tak więc w tym zakątku rośliny kwitną na różowo i biało. to właśnie te nie lubiane azalie dosadziłam różowo kwitnące żurawki i orliki Na czym polega rabata leśna w moim wykonaniu? Przeważa tu zieleń, charakter całości nadają przede wszystkim liście. paprocie i hosty rosną w dużych grupach Starałam się podkreślić urodę zielonych roślin, łącząc te o dużych liściach z posiadającymi liście drobne czy ażurowe. Funkie sąsiadują więc z jednej strony z łanem kokoryczek, z drugiej z paprociami. ślicznie kwitnące epimedium younga Niveum na pierwszym planie uwielbiam te białe, pachnące kwiaty hosty Na ostatnim zdjęciu kwiaty ukochanych host (Royal Standard? plantaginea?), kwitnących na biało.Rosną tam też epimedia, ułudki i tiarelle. Mam nadzieję, że udało mi się stworzyć klimat runa leśnego. kwitnie kokoryczka wielkokwiatowa i epimedium younga Niveum na biało kwitnie też tiarella najpierw kwitnie tu azalia, potem lilie, a na końcu hortensja Limelight Z krzewów posadziłam różaneczniki, cisy, jałowce i hortensje bukietowe. Wśród bylin umieściłam kilka bukszpanów, jako nawiązanie do reszty ogrodu. kule bukszpanowe tworzą ciekawe bryły wśród swobodnej roślinności to samo miejsce jesienią - zielony jest tylko bukszpan i bluszcz a tu wczesne lato - kwitnie azalia japońska, różanecznik Calsap i tiarella, a zaraz rozkwitną lilie Chyba trochę pomieszałam klimat lasu sosnowego i liściastego, ale mimo to jestem zadowolona. Pnie drzew porastają pnącza, tworząc zielone kolumny – bluszcz, przywarka i dwa powojniki Hagley Hybrid, które nie ulękły się trudnych warunków. powojnik Hagley Hybrid ma na pniu sosny plastikową siatkę dla ułatwienia krzewy i byliny się tu mieszają, jest gęsto Są też kwiaty – wiosną niebieskie oczka ułudek i białe kwiateczki epimedium Niveum, potem rododendrony, dzwonki szerokolistne... campanula latifolia Alba kwitnie bardzo ładnie, choć krótko Latem ożywiają zakątek głównie jarzmianki, naparstnice i lilie (np. odmiany Spring Pink). lilia azjatycka Spring Pink No, i powojniki oraz trochę wcześniej - orliki (Barlow White i Nora Barlow). nieco koloru w cieniu dodają orliki White Barlow orlik Nora Barlow A w końcu sezonu ozdobą są kwiaty hortensji i ukochane zawilce. zawilce Honorine Jobert nie znam nazwy tej odmiany zawilca niski zawilec Pink Kiss Od reszty ogrodu zasłaniają ten zakątek (czy raczej mają zasłaniać po rozrośnięciu się) cisy, suchodrzew Maacka i mała brzózka Youngi. Planuję jeszcze przy Rabacie Leśnej postawić siedzisko (okrągłą ławkę wokół sosny), zobaczymy kiedy się uda.Na tyłach rabaty jeszcze niedawno leżały tektury, ostatnio zastąpiło je poletko brunnery. Chcę dosadzić też naparstnice. uwielbiam naparstnice - tu odmiana Foxy Hybrid Chociaż moja Rabata Leśna jeszcze nie jest całkowicie skończona, lubię to miejsce w ogrodzie! zieleń i róż to kolory tej części ogrodu - orliki Nora Barlow i kwiaty żurawki na tle suchodrzewu Maacka na rabacie leśnej kwiaty są tylko dodatkiem
od tych azalii wszystko się zaczęło Ten zakątek ogrodowy został zagospodarowany stosunkowo niedawno (w 2011 r.). Wiadomo, że korekty na rabatach robimy stale, ale tutaj dopiero w tym roku obsadzę po raz pierwszy ostatnią część tej rabaty (na razie leży tam tektura, żeby chwasty nie opanowały przygotowanej ziemi). trzeba było coś z tym zrobić... Takie były początki – chwastowisko pod sosnami, którego krótką i jedyną ozdobą był kolorowy jesienią winobluszcz. płonący winobluszcz - wspina się na sosny i płoży po ziemi Po podjęciu decyzji o rozbudowie rabaty wokół „zesłanych” tam azalii, czekała mnie katorżnicza praca przy usuwaniu chwastów – razem z mamą wydzierałyśmy z ziemi ich korzenie i przerastające ziemię pędy winobluszczu. Do dziś z każdego pozostawionego kawałeczka odrastają nowe, to prawdziwa zmora. A tak początkowo się cieszyłam z jego rozrastania... Uzbierało się tego dziadostwa kilka taczek. coś zaczęłam sadzić, a porządki trwają Jaka jest specyfika tego miejsca? To wnętrze ogrodowe sąsiaduje z kącikiem gospodarczym, dalej jest nasz las. Ponad tą rabatą górują sosny, ale także dąb i wielka brzoza, w związku z tym nie ma tu zbyt wiele słońca, panuje półcień i cień. No, i, oczywiście, jest sucho. To warunkuje dobór roślinności i w sposób naturalny nasunęło mi koncepcję leśnej rabaty. jest zielono - kokoryczki, hosty, epimedia i paprocie Kolorystyka „wyszła sama”. Mianowicie chciałam się pozbyć dość dużych azalii w kolorze różu i lila, na które nie mogłam patrzeć. Znalazły się u mnie w czasach, kiedy ogród jeszcze niezbyt mnie interesował. Szkoda mi było wyrzucić zdrowe rośliny, więc postanowiłam przesadzić je gdzieś w kąt. I padło na ten właśnie. Widać te azalie (3szt.) w lewym, dolnym narożniku zdjęcia poniżej. aż dziw, że chwasty ich nie zdusiły Barwa ich kwiatów narzuciła kolorystykę rabaty, powstającej wokół nich. Tak więc w tym zakątku rośliny kwitną na różowo i biało. to właśnie te nie lubiane azalie dosadziłam różowo kwitnące żurawki i orliki Na czym polega rabata leśna w moim wykonaniu? Przeważa tu zieleń, charakter całości nadają przede wszystkim liście. paprocie i hosty rosną w dużych grupach Starałam się podkreślić urodę zielonych roślin, łącząc te o dużych liściach z posiadającymi liście drobne czy ażurowe. Funkie sąsiadują więc z jednej strony z łanem kokoryczek, z drugiej z paprociami. ślicznie kwitnące epimedium younga Niveum na pierwszym planie uwielbiam te białe, pachnące kwiaty hosty Na ostatnim zdjęciu kwiaty ukochanych host (Royal Standard? plantaginea?), kwitnących na biało.Rosną tam też epimedia, ułudki i tiarelle. Mam nadzieję, że udało mi się stworzyć klimat runa leśnego. kwitnie kokoryczka wielkokwiatowa i epimedium younga Niveum na biało kwitnie też tiarella najpierw kwitnie tu azalia, potem lilie, a na końcu hortensja Limelight Z krzewów posadziłam różaneczniki, cisy, jałowce i hortensje bukietowe. Wśród bylin umieściłam kilka bukszpanów, jako nawiązanie do reszty ogrodu. kule bukszpanowe tworzą ciekawe bryły wśród swobodnej roślinności to samo miejsce jesienią - zielony jest tylko bukszpan i bluszcz a tu wczesne lato - kwitnie azalia japońska, różanecznik Calsap i tiarella, a zaraz rozkwitną lilie Chyba trochę pomieszałam klimat lasu sosnowego i liściastego, ale mimo to jestem zadowolona. Pnie drzew porastają pnącza, tworząc zielone kolumny – bluszcz, przywarka i dwa powojniki Hagley Hybrid, które nie ulękły się trudnych warunków. powojnik Hagley Hybrid ma na pniu sosny plastikową siatkę dla ułatwienia krzewy i byliny się tu mieszają, jest gęsto Są też kwiaty – wiosną niebieskie oczka ułudek i białe kwiateczki epimedium Niveum, potem rododendrony, dzwonki szerokolistne... campanula latifolia Alba kwitnie bardzo ładnie, choć krótko Latem ożywiają zakątek głównie jarzmianki, naparstnice i lilie (np. odmiany Spring Pink). lilia azjatycka Spring Pink No, i powojniki oraz trochę wcześniej - orliki (Barlow White i Nora Barlow). nieco koloru w cieniu dodają orliki White Barlow orlik Nora Barlow A w końcu sezonu ozdobą są kwiaty hortensji i ukochane zawilce. zawilce Honorine Jobert nie znam nazwy tej odmiany zawilca niski zawilec Pink Kiss Od reszty ogrodu zasłaniają ten zakątek (czy raczej mają zasłaniać po rozrośnięciu się) cisy, suchodrzew Maacka i mała brzózka Youngi. Planuję jeszcze przy Rabacie Leśnej postawić siedzisko (okrągłą ławkę wokół sosny), zobaczymy kiedy się uda.Na tyłach rabaty jeszcze niedawno leżały tektury, ostatnio zastąpiło je poletko brunnery. Chcę dosadzić też naparstnice. uwielbiam naparstnice - tu odmiana Foxy Hybrid Chociaż moja Rabata Leśna jeszcze nie jest całkowicie skończona, lubię to miejsce w ogrodzie! zieleń i róż to kolory tej części ogrodu - orliki Nora Barlow i kwiaty żurawki na tle suchodrzewu Maacka na rabacie leśnej kwiaty są tylko dodatkiem
od tych azalii wszystko się zaczęło Ten zakątek ogrodowy został zagospodarowany stosunkowo niedawno (w 2011 r.). Wiadomo, że korekty na rabatach robimy stale, ale tutaj dopiero w tym roku obsadzę po raz pierwszy ostatnią część tej rabaty (na razie leży tam tektura, żeby chwasty nie opanowały przygotowanej ziemi). trzeba było coś z tym zrobić... Takie były początki – chwastowisko pod sosnami, którego krótką i jedyną ozdobą był kolorowy jesienią winobluszcz. płonący winobluszcz - wspina się na sosny i płoży po ziemi Po podjęciu decyzji o rozbudowie rabaty wokół „zesłanych” tam azalii, czekała mnie katorżnicza praca przy usuwaniu chwastów – razem z mamą wydzierałyśmy z ziemi ich korzenie i przerastające ziemię pędy winobluszczu. Do dziś z każdego pozostawionego kawałeczka odrastają nowe, to prawdziwa zmora. A tak początkowo się cieszyłam z jego rozrastania... Uzbierało się tego dziadostwa kilka taczek. coś zaczęłam sadzić, a porządki trwają Jaka jest specyfika tego miejsca? To wnętrze ogrodowe sąsiaduje z kącikiem gospodarczym, dalej jest nasz las. Ponad tą rabatą górują sosny, ale także dąb i wielka brzoza, w związku z tym nie ma tu zbyt wiele słońca, panuje półcień i cień. No, i, oczywiście, jest sucho. To warunkuje dobór roślinności i w sposób naturalny nasunęło mi koncepcję leśnej rabaty. jest zielono - kokoryczki, hosty, epimedia i paprocie Kolorystyka „wyszła sama”. Mianowicie chciałam się pozbyć dość dużych azalii w kolorze różu i lila, na które nie mogłam patrzeć. Znalazły się u mnie w czasach, kiedy ogród jeszcze niezbyt mnie interesował. Szkoda mi było wyrzucić zdrowe rośliny, więc postanowiłam przesadzić je gdzieś w kąt. I padło na ten właśnie. Widać te azalie (3szt.) w lewym, dolnym narożniku zdjęcia poniżej. aż dziw, że chwasty ich nie zdusiły Barwa ich kwiatów narzuciła kolorystykę rabaty, powstającej wokół nich. Tak więc w tym zakątku rośliny kwitną na różowo i biało. to właśnie te nie lubiane azalie dosadziłam różowo kwitnące żurawki i orliki Na czym polega rabata leśna w moim wykonaniu? Przeważa tu zieleń, charakter całości nadają przede wszystkim liście. paprocie i hosty rosną w dużych grupach Starałam się podkreślić urodę zielonych roślin, łącząc te o dużych liściach z posiadającymi liście drobne czy ażurowe. Funkie sąsiadują więc z jednej strony z łanem kokoryczek, z drugiej z paprociami. ślicznie kwitnące epimedium younga Niveum na pierwszym planie uwielbiam te białe, pachnące kwiaty hosty Na ostatnim zdjęciu kwiaty ukochanych host (Royal Standard? plantaginea?), kwitnących na biało.Rosną tam też epimedia, ułudki i tiarelle. Mam nadzieję, że udało mi się stworzyć klimat runa leśnego. kwitnie kokoryczka wielkokwiatowa i epimedium younga Niveum na biało kwitnie też tiarella najpierw kwitnie tu azalia, potem lilie, a na końcu hortensja Limelight Z krzewów posadziłam różaneczniki, cisy, jałowce i hortensje bukietowe. Wśród bylin umieściłam kilka bukszpanów, jako nawiązanie do reszty ogrodu. kule bukszpanowe tworzą ciekawe bryły wśród swobodnej roślinności to samo miejsce jesienią - zielony jest tylko bukszpan i bluszcz a tu wczesne lato - kwitnie azalia japońska, różanecznik Calsap i tiarella, a zaraz rozkwitną lilie Chyba trochę pomieszałam klimat lasu sosnowego i liściastego, ale mimo to jestem zadowolona. Pnie drzew porastają pnącza, tworząc zielone kolumny – bluszcz, przywarka i dwa powojniki Hagley Hybrid, które nie ulękły się trudnych warunków. powojnik Hagley Hybrid ma na pniu sosny plastikową siatkę dla ułatwienia krzewy i byliny się tu mieszają, jest gęsto Są też kwiaty – wiosną niebieskie oczka ułudek i białe kwiateczki epimedium Niveum, potem rododendrony, dzwonki szerokolistne... campanula latifolia Alba kwitnie bardzo ładnie, choć krótko Latem ożywiają zakątek głównie jarzmianki, naparstnice i lilie (np. odmiany Spring Pink). lilia azjatycka Spring Pink No, i powojniki oraz trochę wcześniej - orliki (Barlow White i Nora Barlow). nieco koloru w cieniu dodają orliki White Barlow orlik Nora Barlow A w końcu sezonu ozdobą są kwiaty hortensji i ukochane zawilce. zawilce Honorine Jobert nie znam nazwy tej odmiany zawilca niski zawilec Pink Kiss Od reszty ogrodu zasłaniają ten zakątek (czy raczej mają zasłaniać po rozrośnięciu się) cisy, suchodrzew Maacka i mała brzózka Youngi. Planuję jeszcze przy Rabacie Leśnej postawić siedzisko (okrągłą ławkę wokół sosny), zobaczymy kiedy się uda.Na tyłach rabaty jeszcze niedawno leżały tektury, ostatnio zastąpiło je poletko brunnery. Chcę dosadzić też naparstnice. uwielbiam naparstnice - tu odmiana Foxy Hybrid Chociaż moja Rabata Leśna jeszcze nie jest całkowicie skończona, lubię to miejsce w ogrodzie! zieleń i róż to kolory tej części ogrodu - orliki Nora Barlow i kwiaty żurawki na tle suchodrzewu Maacka na rabacie leśnej kwiaty są tylko dodatkiem
od tych azalii wszystko się zaczęło Ten zakątek ogrodowy został zagospodarowany stosunkowo niedawno (w 2011 r.). Wiadomo, że korekty na rabatach robimy stale, ale tutaj dopiero w tym roku obsadzę po raz pierwszy ostatnią część tej rabaty (na razie leży tam tektura, żeby chwasty nie opanowały przygotowanej ziemi). trzeba było coś z tym zrobić... Takie były początki – chwastowisko pod sosnami, którego krótką i jedyną ozdobą był kolorowy jesienią winobluszcz. płonący winobluszcz - wspina się na sosny i płoży po ziemi Po podjęciu decyzji o rozbudowie rabaty wokół „zesłanych” tam azalii, czekała mnie katorżnicza praca przy usuwaniu chwastów – razem z mamą wydzierałyśmy z ziemi ich korzenie i przerastające ziemię pędy winobluszczu. Do dziś z każdego pozostawionego kawałeczka odrastają nowe, to prawdziwa zmora. A tak początkowo się cieszyłam z jego rozrastania... Uzbierało się tego dziadostwa kilka taczek. coś zaczęłam sadzić, a porządki trwają Jaka jest specyfika tego miejsca? To wnętrze ogrodowe sąsiaduje z kącikiem gospodarczym, dalej jest nasz las. Ponad tą rabatą górują sosny, ale także dąb i wielka brzoza, w związku z tym nie ma tu zbyt wiele słońca, panuje półcień i cień. No, i, oczywiście, jest sucho. To warunkuje dobór roślinności i w sposób naturalny nasunęło mi koncepcję leśnej rabaty. jest zielono - kokoryczki, hosty, epimedia i paprocie Kolorystyka „wyszła sama”. Mianowicie chciałam się pozbyć dość dużych azalii w kolorze różu i lila, na które nie mogłam patrzeć. Znalazły się u mnie w czasach, kiedy ogród jeszcze niezbyt mnie interesował. Szkoda mi było wyrzucić zdrowe rośliny, więc postanowiłam przesadzić je gdzieś w kąt. I padło na ten właśnie. Widać te azalie (3szt.) w lewym, dolnym narożniku zdjęcia poniżej. aż dziw, że chwasty ich nie zdusiły Barwa ich kwiatów narzuciła kolorystykę rabaty, powstającej wokół nich. Tak więc w tym zakątku rośliny kwitną na różowo i biało. to właśnie te nie lubiane azalie dosadziłam różowo kwitnące żurawki i orliki Na czym polega rabata leśna w moim wykonaniu? Przeważa tu zieleń, charakter całości nadają przede wszystkim liście. paprocie i hosty rosną w dużych grupach Starałam się podkreślić urodę zielonych roślin, łącząc te o dużych liściach z posiadającymi liście drobne czy ażurowe. Funkie sąsiadują więc z jednej strony z łanem kokoryczek, z drugiej z paprociami. ślicznie kwitnące epimedium younga Niveum na pierwszym planie uwielbiam te białe, pachnące kwiaty hosty Na ostatnim zdjęciu kwiaty ukochanych host (Royal Standard? plantaginea?), kwitnących na biało.Rosną tam też epimedia, ułudki i tiarelle. Mam nadzieję, że udało mi się stworzyć klimat runa leśnego. kwitnie kokoryczka wielkokwiatowa i epimedium younga Niveum na biało kwitnie też tiarella najpierw kwitnie tu azalia, potem lilie, a na końcu hortensja Limelight Z krzewów posadziłam różaneczniki, cisy, jałowce i hortensje bukietowe. Wśród bylin umieściłam kilka bukszpanów, jako nawiązanie do reszty ogrodu. kule bukszpanowe tworzą ciekawe bryły wśród swobodnej roślinności to samo miejsce jesienią - zielony jest tylko bukszpan i bluszcz a tu wczesne lato - kwitnie azalia japońska, różanecznik Calsap i tiarella, a zaraz rozkwitną lilie Chyba trochę pomieszałam klimat lasu sosnowego i liściastego, ale mimo to jestem zadowolona. Pnie drzew porastają pnącza, tworząc zielone kolumny – bluszcz, przywarka i dwa powojniki Hagley Hybrid, które nie ulękły się trudnych warunków. powojnik Hagley Hybrid ma na pniu sosny plastikową siatkę dla ułatwienia krzewy i byliny się tu mieszają, jest gęsto Są też kwiaty – wiosną niebieskie oczka ułudek i białe kwiateczki epimedium Niveum, potem rododendrony, dzwonki szerokolistne... campanula latifolia Alba kwitnie bardzo ładnie, choć krótko Latem ożywiają zakątek głównie jarzmianki, naparstnice i lilie (np. odmiany Spring Pink). lilia azjatycka Spring Pink No, i powojniki oraz trochę wcześniej - orliki (Barlow White i Nora Barlow). nieco koloru w cieniu dodają orliki White Barlow orlik Nora Barlow A w końcu sezonu ozdobą są kwiaty hortensji i ukochane zawilce. zawilce Honorine Jobert nie znam nazwy tej odmiany zawilca niski zawilec Pink Kiss Od reszty ogrodu zasłaniają ten zakątek (czy raczej mają zasłaniać po rozrośnięciu się) cisy, suchodrzew Maacka i mała brzózka Youngi. Planuję jeszcze przy Rabacie Leśnej postawić siedzisko (okrągłą ławkę wokół sosny), zobaczymy kiedy się uda.Na tyłach rabaty jeszcze niedawno leżały tektury, ostatnio zastąpiło je poletko brunnery. Chcę dosadzić też naparstnice. uwielbiam naparstnice - tu odmiana Foxy Hybrid Chociaż moja Rabata Leśna jeszcze nie jest całkowicie skończona, lubię to miejsce w ogrodzie! zieleń i róż to kolory tej części ogrodu - orliki Nora Barlow i kwiaty żurawki na tle suchodrzewu Maacka na rabacie leśnej kwiaty są tylko dodatkiem
Za oknem czerwienią się liście, coraz więcej jest żółci, a ja postanowiłam kolorowy październik poświęcić szarości. Nie znalazłam informacji o pochodzeniu tego słowa i historii używania. Jeśli ktoś wie coś na ten temat, proszę koniecznie napisać! Wiem za to, że szary powstaje poprzez zmieszanie bieli i czerni, a w zależności od proporcji, otrzymamy różne jego odcienie. czyściec wełnisty ma liście w pięknej, srebrzystej szarości Ponieważ szarość to coś miedzy czernią a bielą (które są wobec siebie przeciwieństwem i dopełnieniem jednocześnie), a więc kolor ten sytuuje się pomiędzy światłem i ciemnością, dobrem i złem, w istocie swej jest czymś nieokreślonym, niewyraźnym, nawet podejrzanym... Stąd płyną skojarzenia, przejawiające się w takich wyrażeniach, jak szara strefa. A np. w starożytnym teatrze rzymskim, gdzie kolory symbolizowały funkcję aktora w przedstawieniu, na szaro byli ubierani złodzieje i oszuści. Podobno stąd wywodzi się powiedzenie „zrobić kogoś na szaro”. ale jak cudnie zrobili na szaro ten fragment ogrodu w Hyde Hall! Szary człowiek, to ktoś niewyróżniający się ani na plus ani na minus, przeciętny i pospolity. A wręcz niezauważalny (szara myszka). Na nieciekawą, bezbarwną egzystencję mówimy - szare życie. A skąd powiedzenie "na szarym końcu"? Otóż na ucztę stoły w bogatych domach przykrywano białymi obrusami, które były drogie, zaś na miejsca przy końcu stołu, przeznaczone dla najbiedniejszych, kładziono zwykłe, szare płótno. Po prostu beznadzieja... Tak więc szarość jest przygaszona i melancholijna. I najczęściej budzi negatywne skojarzenia - z apatią, smutkiem i nudą. I brakiem wyrazu. szare poidło na Rabacie Leśnej porasta mchem, nie wydaje mi się beznadziejne... szare i szarawe rozchodniki w kompozycji na starej kłodzie w ogrodzie Marzeny wyglądają ładnie Ponieważ szarość oddaliła sie od świetlistej bieli, kojarzymy ją z nadchodzącym mrokiem (szara godzina, szarówka). Ale cień może skrywać jakąś tajemnicę. Szara eminencja, mimo, że odgrywa ważną rolę, nie rzuca się w oczy i niewiele o niej wiemy, ale jej wpływy są istotne. Tytuł artykułu nie jest przypadkowy! suchy ogród w Hyde Hall - i schody i ścieżka i żwir i głazy - szare - jak pięknie cudowna kompozycja z kocanką (Kiftsgate Garden) Jednocześnie nijaka i bezbarwna szarość stała się symbolem elegancji i wyrobionego smaku. Właśnie dlatego, że jest barwą stonowaną i nie zwraca na siebie uwagi, sugeruje wewnętrzną siłę i wyrafinowanie. Tak więc szary ma też pozytywne konotacje - jest symbolem powagi oraz inteligencji (szare komórki). Szary kostium dodaje stateczności, budzi respekt przez swą dyskretność. Jest to także kolor dość praktyczny - niewyróżniający się z otoczenia, niebrudzący - stąd więc mundury w tym kolorze. I od razu mamy wręcz narodowe skojarzenia (szara piechota, Szare Szeregi). Od pewnego czasu kolor szary jest modny i popularny. Ile ścian w mieszkaniach pomalowano ostatnio na szaro! A mnie, kiedy myślę o szarości, od razu przychodzi jeszcze na myśl melanż dresowych ciuchów. architektoniczny popłoch w Waterperry Gardens Znalazłam sporo określeń odcieni szarości. Mamy jasne - popielaty i gołębi oraz siwy. Ciemne są grafitowe i marengo. Zaś szary w wersji błyszczącej nazywamy srebrnym. Są też inne metaliczne określenia - ołowiany i stalowy. I odwołujące się do nijakości - bury i mysi. jasny, srebrzysty kolor liści dziewanny w Hyde Hall ciemnoszare kafle w nowoczesnym ogródku miejskim (Hampton Court Flower Show) szarozielony wilczomlecz na moim murku ołowiana donica i zwykłe konewki w East Ruston Old Vicarage Jak to było z szarym w moim ogrodzie? Na początku chyba w ogóle go nie było, w każdym razie nie celowo. W ogóle tego koloru nie zauważałam, nie lubiłam i nie stosowałam (nie tylko w ogrodzie zresztą). Zawsze uważałam, że w szarym mi brzydko. Dziś jest inaczej - w mojej szafie pojawiły się szare ubrania, a w ogrodzie jest tej barwy całkiem sporo. Tak naprawdę, stało się to raczej przez przypadek, nie dlatego, że zaplanowałam sobie znaczącą obecność szarego. lew z konglomeratu piaskowca w Białym Ogrodzie, ładnie łączy się z zielenią cudowna altana (chyba z gruszy wierzbolistnej) w cudownym ogrodzie Bury Court (Piet Oudolf, John Coke) (patrz: komentarz do tego zdjęcia pod artykułem) Mam trochę roślin w tym kolorze, a nawet, powiedziałabym, że coraz bardziej zaczynają mi się podobać (szczególnie szarozielone liście). Najwięcej mam czyśćca, który kiedyś pojawił się w ogrodzie przez przypadek, potem go oddałam, bo mi się nie podobał, a ostatnio wprowadziłam go do ogrodu świadomie! Podobną historię ma rogownica. Dziewanna zaś sama przyszła i została, wybiera sobie sama miejsca w ogrodzie. No i jest jeszcze w sporych ilościach firletka kwiecista. Dostałam ją w prezencie i ona, tak naprawdę, nadała charakter jednemu z wnętrz ogrodowych. Tzn. wyklarował się szaro-amarantowy schemat kolorystyczny przedogródka. Rosną tu czyśćce, firletki i miskanty Morning Light. I masa kocanek w donicach! Wkrótce (mam nadzieję!) pojawią się szare kafle na ścieżce i ganku. Wtedy będzie ładnie, wtedy pokażę to miejsce na blogu, bo na razie wygląda ono okropnie. W tym roku najbardziej zachwycałam się lśniąca, wiosenną szarością czyśćca wełnistego. I kaskadami kocanek. Drugie miejsce z szarymi roślinami jest na przeciwległym końcu mojego ogrodu, bo na ceglany murek przesadziłam srebrną rogownicę i szaro-zielony wilczomlecz. Mają lekko zwieszać się z murka, łamiąc jego linię. Rosną też u mnie srebrzyste iglaki, ale niedużo (na szczęście) - jeden świerk Hoopsi, jeden Glauca Globosa i kilka jałowców Blue Star. przedogródek - firletki kwieciste i młody miskant Morning Light oraz powojnik Niobe rogownica kutnerowata zarasta murek a to już nie u mnie - dramatyczna brama w Bressingham Gardens No więc, jak to jest z tą szarością w ogrodzie? Otóż nijakość szarego w ogrodzie staje się atutem! Nazwiemy ją teraz - neutralnością. I okazuje się, że w odróżnieniu od bieli czy czerni, można ją doskonale zestawiać bez ograniczeń ze wszystkimi barwami. I tworzy z nimi harmonijne, spokojne połączenia. Dodatkowo jasne odcienie szarego łagodzą kontrasty. To idealny kolor bazowy. szarość czyśćca i firletek oraz ścieżki łagodzi kompozycję Ładnie się łączy z pomarańczem, żółcią, fioletem... Super wygląda z bielą. Z szarolistnymi roślinami i szarym kamieniem, biel staje się jeszcze bielsza. szare liście dziewanny wyglądają pięknie na tle szarych elementów muru i cudnych maczków (Bury Court) pełna harmonia (Hestercombe Gardens) wyrafinowane połączenie barw (Hestercombe Gardens) bordowe kwiaty powojnika Royal Velvet na tle rogownicy Znaczącą rolę pełni kolor szary w ogrodach śródziemnomorskich, wielu ogrodników lubi takie klimaty. Dla nich zastosowanie szarego będzie po prostu konieczne. Szarolistne rośliny idealnie pasują do miejsc gorących i suchych, są typowe dla takich środowisk. Ich liście często pokryte są włoskami, kutnerem. Taka filcowa szarość (Borchardt) rozprasza światło i stanowi doskonałe tło dla białych i jaskrawych kwiatów. Srebrzyste rośliny podbijają barwy sąsiednich, również tych stonowanych. Można więc i w tej funkcji wykorzystać ten kolor. szarość mostka i kamieni oraz odcień liści buduje gorący klimat tego ogrodu w East Ruston Old Vicarage sukulenty (często o szarych liściach) w kamiennej donicy w tym samym ogrodzie kolor szary zdominował tę część ogrodu Hestercombe Gardens, południowe klimaty W innych sytuacjach odcienie szaroniebieskie i zielonoszare wywołują wrażenie oddalenia. Więc podobnie jak w malarstwie, stosujemy takie barwy dla stworzenia dalekiej perspektywy, oddalenia jakiegoś zakątka. Podczas gdy szary pięknie wygląda w słońcu, w naszym klimacie, pod szarym często niebem może tworzyć nieco melancholijną atmosferę. spokojna szarość drewna i nawierzchni ładnie się komponuje z płowymi trawami (Pensthorpe Gardens) Niezwykle często stosuje się kolor szary w małej architekturze ogrodowej, w nawierzchniach, meblach, także ozdobach. Przez swą neutralność i doskonałe łączenie z innymi kolorami w ogrodzie, sprawdza się w tej funkcji wręcz idealnie. Szary to kolor naturalnych materiałów - kamienia, żwiru, piasku. Takie są otoczaki, wapienie i piaskowce, głazy narzutowe. Ale także popularna kostka granitowa czy kostka bauma. Bo szary to także kolor betonu, często stosowanego i w nowoczesnych i bardziej tradycyjnych ogrodach. Szary zawsze będzie stanowił wspaniałe tło, zawsze doskonale stopi się z roślinami w ogrodzie. suchy ogród Bath Chatto - żwir i szarawe liście drzew a tu kamienna posadzka i murki w towarzystwie zszarzałej ławki (Hestercombe Gardens) zwykłe, betonowe kafle w ogrodzie Marzeny także wyglądają ładnie jak pięknie łączą się z zielenią szare głazy i żwir w ogrodzie Mufki Zupełnie inny efekt daje stal polerowana, mocno odbijająca światło. Takie mogą być fontanny, ozdoby (np. często widywane stalowe kule) czy barierki. woda spływa po stalowej powierzchni (Chronos) betonowe ściany tworzą kapitalny klimat tego ogrodu pokazowego w Hampton Court Flower Show, idealna, chłodna kolorystyka No, a zszarzałe drewno, np. modrzewiowe czy egzotyczne? Albo najzwyklejsze?Jaki piękny daje efekt. Zachwycamy się takimi ławkami, konarami, rzeźbami... czy ta ławka w Hyde Hall nie wygląda świetnie? szara ścieżka, szara, drewniano-kamienna pergola w ogrodzie Vann te drewniane elementy w East Ruston Old Vicarage pomalowano - nie na brązowo Szarość nie jest nieciekawa i bez wyrazu - szarość jest uniwersalna! W zależności od tego, jaki materiał zastosujemy, dopasuje się i do ogrodów wiejskich i do klasycznych i super nowoczesnych. Nawet ekstrawagancka czy mało gustowna rzeźba w tej barwie, nabierze szlachetności i lepiej połączy z ogrodem. ciekawy zakątek z szarością w Marks Hall Gardens kompozycja z kul na wystawie w Hampton Court, fajna! prawie same szarości - cudowna kompozycja w East Ruston Old Vicarage To nie przez przypadek szare kamienie czy szary żwir są stosowane od zawsze przez mistrzów sztuki ogrodowej, zarówno w ogrodach japońskich jak i angielskich. Szary jest w ogrodzie barwą naprawdę znaczącą, mimo, że skromnie pozostaje w cieniu, ale znacząco wpływa na odbiór całości. To niespodziewana konstatacja, która uzasadnia tytuł artykułu. Ode mnie kolor szary dostaje 5 albo 6 punktów w rankingu kolorów. oryginalna altana w Bury Court (Christopher Bradley-Hole) urocza kompozycja w białym zakątku ogrodów York Gate A wiecie, co ja, głupia, ostatnio zrobiłam..? Nową ławeczkę pomalowałam na brązowo... (długo się przedtem zastanawiając, jaki kolor wybrać). Zaćmienia umysłu zdarzają się jednak zadziwiająco często. Znów będzie robota... P.S. Piękne zdjęcie z Bury Court ze srebrzystą, żywą altaną nie jest moje! Najgorzej, że nie wiem - czyje. Przepraszam autora zdjęcia, że wykorzystałam je bez zgody. W trakcie zwiedzania tego ogrodu wyczerpała mi się bateria i mam mało zdjęć z tego wyjątkowego miejsca, dlatego zapisałam sobie różne zdjęcia stamtąd z sieci, niestety, bez adresów. A po prostu musiałam pokazać tę altanę.
Garden designers REALLY don’t want just anybody to be able to do what we do. We want there to be some mystique, some fascination, some magic to what we create for our clients. But we DO have secret we
jeszcze się nie odgruzowałam. Wiadomo jednak, że święta trwają dwanaście dni, po drodze uro zimorodka, więc czas jakichś tam podsumowań, solstycjum to dla mnie cały ciemny i trudny styczeń, jeszcze zdążę sobie popłakać. Możemy spokojnie ciągnąć temat ogrodowych trendów. *** W komentarzu pod postem o ogrodowych trendach Agniecha napisała, że "cała ta wystawa niemiecka, którą ukazujesz, w warstwie podprogowej przekazuje tylko jeden trend - instant gardening, instant satisfaction. I trudno, żeby było inaczej. Gdyby robić takie wydarzenia w dużym parku, z wykorzystaniem starych drzew, włączaniem ich w strukturę tych miniogródków..." No to zobaczmy- jak Niemcy radzą sobie w starych parkach. BUGA 2015. Brandenburg an der Havel jest zielonym miastem. maj 2015 Co prawda róż parku Marienberg nie udało się ogarnąć, ale zieleń na Dominsel- owszem. październik 2015 Sequoiadendron giganteum😍 W ramach wystawy część poddrzewnych trawników zastąpiono rabatami bylinowymi. Dachy, dachy... lubimy dachy😌 Zamek i katedra św. Piotra i Pawła Park stał się przestrzenią czasowych wystaw i pop- upowych kafejek. Sposób na sadzenie pod orzechem- rabata podniesiona obramieniem z kokosowego włókna w drucianym stelażu. Wypełnienie z piasku. Cymbalaria na murze😇 Ciekawe, jak te rabaty sprawdzają się po latach? Kościelny dziedziniec także został ubrany w te sprytne, kokosowe jednoroczne obwódki. Wszędzie, gdzie światła jest wystarczająco dużo, pojawiają się kwitnące byliny i zioła. I już tuptup zbiegamy na dół, i jedziemy do innego parku. Park w Stölln (znanym wyłącznie z tego, że znajduje się tam najstarsze lotnisko na świecie, poniżej wzgórza, z którego startował i gdzie zginął niejaki Otto Lilienthal) to malutki wiejski park podworski, bardzo podworski, bo dworu od dawna już nie ma. Krajobraz okolicznych pól jest częścią wystawy i założenia pejzażowego. Wejście do parku- starodrzew ubrany w byliny i młode krzewy. Wnętrze parku- starodrzew ubrany w detale rzeźbiarskie i roślinne. Nowe drzewa ubrane w kolorowe paliki i rabaty bylinowe. Wszystko takie proste i ładne. Rathenow, posiadający prawa miejskie od XIII wieku, ma co najmniej dwa parki- "stary" na Winnej Górze (Weinberg, 12,8 ha) i "nowy" (11,4 ha), związany tematycznie z przemysłem optycznym. Optikpark powstał przed Landesgartenschau w roku 2007 i przed 2015 wymagał drobnej korekty i przebudowy- jak każdy ogród po latach. Najdroższą inwestycją Buga był Most Winnicowy, łączący oba parki. Oto park na Weinberg, wrzesień 2015. Metoda: nowe runo pod starodrzewiem. Kosmatka leśna, bodziszek korzeniasty, paprotnik, gajowiec żółty, brunera wielkolistna to cienio- i suchoznośne pewniaki. Metoda: ścieżki główne są brukowane, poboczne- żwirowe, ziemne lub z materiału typu terraway (bo wózki). Okrągłe place podkreślają ich węzły, dodatkowo zdobią je donice. Metoda: podszyt (nalot młodych drzew) jest ważny, bo pozwala trwać parkowi. Metoda: dekoracje i elementy architektoniczne nawet z najbardziej leśnych zakątków robią ogród. "Chwasty" to też rośliny. Park jest dla ludzi😁 I dla zwierząt- sporo w nim niekoszonych łąk z dumnymi starymi głogami. Na Winnej Górze założono też ogród ziołowy, z baaardzo pospolitymi roślinami. Kolejną atrakcją jest ogród skalny, z wieżą widokową, wodospadem i wężem wypluwającym dzieci. Cały w stylu kojarzącym się z nazwą wieży- Bismarcka😂 Mimo wszytko w przeważającej części to leśny, bardzo piękny park. Promenadą i mostem docieramy do Parku Optycznego, gdzie wyeksponowano rabaty bylinowe, kolekcję lilii wodnych, roślin jednorocznych (temat na osobny wpis), rzekę, która jest głównym tematem wystawy oraz barwy i zjawiska optyczne zgodnie z tematyką parku. hm, pryzmat. Ścieżki i kładki wiją się wzdłuż starorzeczy, wpuszczając zwiedzających w gąszcz zwykłych trzcin i połamanych drzew (fakt- podsadzonych metasekwojami, cypryśnikami i miłorzębami) a kolorowe namiociki pozwalają sprawdzić, w czym jest nam do twarzy👍👎 Część kładek wiedzie różnokierunkowo przez spory staw. Taka inwestycja. Dookolne pomosty prowadzą ciekawie przez cudne zarośla maliny pachnącej przez leśny podszyt przez świetne mostki do miejsc odpoczynku i innych, znów wodnych, atrakcji. Takich mglistych gejzerów. A otóż i pomnik przyrody. Mam wrażenie, że nie ostałby się w parku na polskiej prowincji. Poza tym jeszcze tylko byliny. Bujne, dobrze dobrane. Uwielbiam oglądać takie rabatki, bo utwierdzają mnie w wierze. Wierze, że należy sadzić tak właśnie, tak gęsto i takie niepozorne rośliny. Bo nie sztuka posadzić, sztuką jest utrzymać to przez lata w formie, tzn. dobrej kondycji i czytelnym kształcie. Turzyca Morrowa, jeden z pewniaków nawet do suchego półcienia. Hakonechloa smukła- lubię właśnie tę zieloną. Wspaniałe poduchy z bluszczu, a na pierwszym planie aster rozkrzewiony. Rdest himalajski. Sadziec, jakiś. Piękne, strukturalne rabaty borderowe. Przy okazji odwiedziliśmy też inne parki, parki pamięci. Te autentyczne jaku nas...💜 i zaaranżowane na użytek ogrodniczej wystawy. Te były pokazem możliwości roślin okrywowych. (trochę się zmartwiłam... początek października, a one takie malutkie😟) No tak. A jak rewaloryzacja parków wygląda u nas? Pamiętacie masakrę w Ogrodzie Krasińskich i kolejne, w kolejnych parkach, widzicie codziennie te zrewitalizowane ryneczki małych miast, ogołocone z drzew, z absurdalnymi fontannami i kolorowym brukiem? BUGA 2015 kosztowała ok. 40 mln euro, mimo ponad miliona odwiedzających koszty się nie zwróciły. Uważacie, że warto było wydać te pieniądze, żeby udostępnić ludziom parki, rzekę i ich zainspirować? Że coś z tego wynika dla świata? *** Z niemieckich obserwacji możemy wyciągnąć wnioski. Gdybyście mieli na przykład jakiś park do ogarnięcia, albo duży ogród do założenia, albo kawałek lasu/zadrzewienia, które chcielibyście uczynić ogrodem, to dobrze byłoby zrobić to tak: 1. Narysować lub napisać dobry plan, obejmujący przede wszystkim widoki (ładne do podkreślenia, brzydkie do zasłonięcia, osie widokowe) i komunikację. 2. Nie planować więcej, niż koniecznie potrzeba- i tak będzie tego za dużo. 3. Zostawić w spokoju wszystkie istniejące, niezagrażające drzewa (nawet martwe). To właśnie jest nasz park. 4. Zostawić w spokoju większość podrostu i runa- to jest nasz przyszły park. 5. Tam, gdzie można i potrzeba, sadzić byliny- cienio- i suchoznośne okrywowe i słońcolubne prostaki. 6. Sadzić gęsto- pieniądze wydane na sadzonki zwrócą się w postaci oszczędności czasu na pielęgnację. Zanim byliny się rozrosną w wolne miejsca można wsiewać rośliny jednoroczne. 7. Zainwestować w piękne, trwałe, proste elementy architektoniczne i detale oraz ścieżki z dobrych materiałów. Lub nie robić ich w ogóle. 8. Trendy- tak, moda- nie. 9. Zostawić miejsce na spontaniczność, zabawę i luz. 10. Być otwartym na zmianę. A może coś byście dodali? Pozdrówka, Megi.
od tych azalii wszystko się zaczęło Ten zakątek ogrodowy został zagospodarowany stosunkowo niedawno (w 2011 r.). Wiadomo, że korekty na rabatach robimy stale, ale tutaj dopiero w tym roku obsadzę po raz pierwszy ostatnią część tej rabaty (na razie leży tam tektura, żeby chwasty nie opanowały przygotowanej ziemi). trzeba było coś z tym zrobić... Takie były początki – chwastowisko pod sosnami, którego krótką i jedyną ozdobą był kolorowy jesienią winobluszcz. płonący winobluszcz - wspina się na sosny i płoży po ziemi Po podjęciu decyzji o rozbudowie rabaty wokół „zesłanych” tam azalii, czekała mnie katorżnicza praca przy usuwaniu chwastów – razem z mamą wydzierałyśmy z ziemi ich korzenie i przerastające ziemię pędy winobluszczu. Do dziś z każdego pozostawionego kawałeczka odrastają nowe, to prawdziwa zmora. A tak początkowo się cieszyłam z jego rozrastania... Uzbierało się tego dziadostwa kilka taczek. coś zaczęłam sadzić, a porządki trwają Jaka jest specyfika tego miejsca? To wnętrze ogrodowe sąsiaduje z kącikiem gospodarczym, dalej jest nasz las. Ponad tą rabatą górują sosny, ale także dąb i wielka brzoza, w związku z tym nie ma tu zbyt wiele słońca, panuje półcień i cień. No, i, oczywiście, jest sucho. To warunkuje dobór roślinności i w sposób naturalny nasunęło mi koncepcję leśnej rabaty. jest zielono - kokoryczki, hosty, epimedia i paprocie Kolorystyka „wyszła sama”. Mianowicie chciałam się pozbyć dość dużych azalii w kolorze różu i lila, na które nie mogłam patrzeć. Znalazły się u mnie w czasach, kiedy ogród jeszcze niezbyt mnie interesował. Szkoda mi było wyrzucić zdrowe rośliny, więc postanowiłam przesadzić je gdzieś w kąt. I padło na ten właśnie. Widać te azalie (3szt.) w lewym, dolnym narożniku zdjęcia poniżej. aż dziw, że chwasty ich nie zdusiły Barwa ich kwiatów narzuciła kolorystykę rabaty, powstającej wokół nich. Tak więc w tym zakątku rośliny kwitną na różowo i biało. to właśnie te nie lubiane azalie dosadziłam różowo kwitnące żurawki i orliki Na czym polega rabata leśna w moim wykonaniu? Przeważa tu zieleń, charakter całości nadają przede wszystkim liście. paprocie i hosty rosną w dużych grupach Starałam się podkreślić urodę zielonych roślin, łącząc te o dużych liściach z posiadającymi liście drobne czy ażurowe. Funkie sąsiadują więc z jednej strony z łanem kokoryczek, z drugiej z paprociami. ślicznie kwitnące epimedium younga Niveum na pierwszym planie uwielbiam te białe, pachnące kwiaty hosty Na ostatnim zdjęciu kwiaty ukochanych host (Royal Standard? plantaginea?), kwitnących na biało.Rosną tam też epimedia, ułudki i tiarelle. Mam nadzieję, że udało mi się stworzyć klimat runa leśnego. kwitnie kokoryczka wielkokwiatowa i epimedium younga Niveum na biało kwitnie też tiarella najpierw kwitnie tu azalia, potem lilie, a na końcu hortensja Limelight Z krzewów posadziłam różaneczniki, cisy, jałowce i hortensje bukietowe. Wśród bylin umieściłam kilka bukszpanów, jako nawiązanie do reszty ogrodu. kule bukszpanowe tworzą ciekawe bryły wśród swobodnej roślinności to samo miejsce jesienią - zielony jest tylko bukszpan i bluszcz a tu wczesne lato - kwitnie azalia japońska, różanecznik Calsap i tiarella, a zaraz rozkwitną lilie Chyba trochę pomieszałam klimat lasu sosnowego i liściastego, ale mimo to jestem zadowolona. Pnie drzew porastają pnącza, tworząc zielone kolumny – bluszcz, przywarka i dwa powojniki Hagley Hybrid, które nie ulękły się trudnych warunków. powojnik Hagley Hybrid ma na pniu sosny plastikową siatkę dla ułatwienia krzewy i byliny się tu mieszają, jest gęsto Są też kwiaty – wiosną niebieskie oczka ułudek i białe kwiateczki epimedium Niveum, potem rododendrony, dzwonki szerokolistne... campanula latifolia Alba kwitnie bardzo ładnie, choć krótko Latem ożywiają zakątek głównie jarzmianki, naparstnice i lilie (np. odmiany Spring Pink). lilia azjatycka Spring Pink No, i powojniki oraz trochę wcześniej - orliki (Barlow White i Nora Barlow). nieco koloru w cieniu dodają orliki White Barlow orlik Nora Barlow A w końcu sezonu ozdobą są kwiaty hortensji i ukochane zawilce. zawilce Honorine Jobert nie znam nazwy tej odmiany zawilca niski zawilec Pink Kiss Od reszty ogrodu zasłaniają ten zakątek (czy raczej mają zasłaniać po rozrośnięciu się) cisy, suchodrzew Maacka i mała brzózka Youngi. Planuję jeszcze przy Rabacie Leśnej postawić siedzisko (okrągłą ławkę wokół sosny), zobaczymy kiedy się uda.Na tyłach rabaty jeszcze niedawno leżały tektury, ostatnio zastąpiło je poletko brunnery. Chcę dosadzić też naparstnice. uwielbiam naparstnice - tu odmiana Foxy Hybrid Chociaż moja Rabata Leśna jeszcze nie jest całkowicie skończona, lubię to miejsce w ogrodzie! zieleń i róż to kolory tej części ogrodu - orliki Nora Barlow i kwiaty żurawki na tle suchodrzewu Maacka na rabacie leśnej kwiaty są tylko dodatkiem
Explore MaureenAnne P's 691 photos on Flickr!
Jakie rosliny do cienia będą najlepsze? 19 roślin, który będą rosły w zacienionych miejscach! Ogród w cieniu, też może być piękny.
Plantagogo at Rhs Malvern Autumn Show bringing Autumn!
Många trädgårdars framsidor får ibland för mycket stenläggning. Här blev det en fin lösning med rostiga planteringslådor som byggs in i befintlig stenläggningen. De ger både höjd och ”innervä…
by Catherine Kavassalis Ferns add wonderful texture to the tapestry of your garden. Weave them in amongst your perennials or g...
Planuję dokładkę kłosownicy ;). Rabata będzie poszerzona o jeden rząd z powodu placyku. W stronę domku też dojdą 2-3 kępy. Kusi mnie dołożenie też rzędu za brzozy, ale to już grubsza robota, bo musiałabym przesadzić jeżówki. Zdjęcie brzydkie, bo już b...
Landscaping can make a huge difference for any home.
Go big with foliage by planting this layered look as a garden border
Jakie rośliny posadzić w zacienionym ogrodzie? Wiele osób uważa, że jeśli mają ciemny ogród, to są skazane wyłącznie na rośliny o ozdobnych liściach... Nic bardziej mylnego! Mogą mieć także kwiaty, które ciemnym zakamarkom dodadzą nieco koloru. Jak te z obrazu Aleksandra Jędrzejewskiego "Ogród" z 1967 r.
co do rozchodnikowej wspomnianej to takie coś mi chodzi po głowie nie pamiętam od kogo zapożycyzłe mwidok :)